Za odrzuceniem projektu uchwały PiS było 29 posłów połączonych komisji; przeciw było 13. Posłowie przyjęli natomiast rządowy projekt ustawy o ratyfikacji Traktatu między krajami UE a Republiką Chorwacji dotyczący przystąpienia tego państwa do Unii. "Za" było 26 posłów, 9 wstrzymało się od głosu. Na czwartkowym posiedzeniu połączonych komisji spraw zagranicznych i do spraw UE PiS przekonywał, że ratyfikacja powinna przebiegać zgodnie z art. 90 konstytucji. Natomiast zdaniem rządu i posłów PO wystarczający jest uproszczony tryb opisany w art. 89 ustawy zasadniczej. Przewiduje on, że aktu ratyfikacji dokonuje prezydent, a parlament przyjmuje jedynie zwykłą większością ustawę, która mu na to zezwala. "Tryb jest niewystarczający" Zdaniem posłów PiS taki tryb jest niewystarczający, bo przyjęcie nowego kraju do wspólnoty zmienia siłę i pozycję Polski w UE, a co za tym idzie powinien się dokonywać w trybie art. 90 konstytucji. Zastrzeżony jest on dla umów, na podstawie których Polska przekazuje kompetencje organów państwowych organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu. Ustawa wyrażająca zgodę na ratyfikację takiej umowy międzynarodowej uchwalana jest większością 2/3 głosów. W tym trybie możliwe jest również przeprowadzenie referendum ogólnokrajowego. Zdaniem PiS sposób ratyfikacji umowy, który proponuje rząd jest sprzeczny z ustawą zasadniczą. - Taki sam tryb obowiązuje przy uchwaleniu aktu prawnego jak i przy każdorazowej jego zmianie - przekonywała podczas posiedzenia komisji Krystyna˙Pawłowicz (PiS). Według niej ratyfikacja traktatu akcesyjnego z Chorwacją zmienia pozycję Polski w UE. - Inaczej trzeba głosy dzielić, inaczej budować koalicje. Wprowadzenie Chorwacji zmienia układ sił przy podejmowaniu decyzji większościowej w Radzie UE - zaznaczyła posłanka. Politycy PiS zastrzegali, że chcą przyjęcia tego kraju do Unii, jednak w odpowiednim trybie. Rząd nie ma wątpliwości Wiceminister spraw zagranicznych Maciej Szpunar podkreślił, że rząd nie ma wątpliwości, że w tym przypadku odpowiedni jest tryb ratyfikacji zgodnie z art. 89 konstytucji. - Ten traktat nie przekazuje nowych kompetencji, nie zmienia zasad wykonywania tych kompetencji, a jedynie dostosowuje procedury funkcjonujące w UE do faktu przyjęcia nowego państwa członkowskiego - argumentował. Również Tadeusz Iwiński (SLD) ocenił, że tryb przewidziany w art. 90 powinien być stosowany w sprawach o wyjątkowej wadze. Podkreślił, że sam fakt, że zmieni się liczba polskich eurodeputowanych, czy w KE będzie jeden dodatkowy komisarz nie powoduje konieczności "dużej ratyfikacji". Tomasz Lenz (PO) przypominał, że w czasie rządów PiS, gdy do UE przyjmowana była Rumunia i Bułgaria ratyfikacja dokonywana była zgodnie z art. 89. Zarzucał posłom PiS, że teraz zależy im na spektaklu politycznym. Krzysztof Szczerski (PiS) ocenił, że jego ugrupowanie chciało odbyć poważną debatę o charakterze przyszłościowym, w której rozstrzygną się zasady tego, jak rozumiemy formy uczestnictwa Polski w UE, przekazywania jej części suwerenności i tego w jaki sposób się to odbywa. - Jeśli państwo takiej dyskusji nie chcecie z nami podejmować - to nie jest straszenie - ale w takim razie tę dyskusję będziemy musieli odbyć z Trybunałem Konstytucyjnym - oświadczył Szczerski. Zdaniem dr. Ryszarda Piotrowskiego z Wydziału Prawa i Administracji UW, który przygotował opinię dla komisji, wyrażenie zgody na akcesję Chorwacji do UE powinno nastąpić w trybie określonym w art. 90 konstytucji. - Poszerzenie Unii o nowe państwo członkowskie oznacza zmianę jej tożsamości w wielu wymiarach: instytucjonalnym, funkcjonalnym, politycznym i ekonomicznym oraz w wielu kontekstach - historycznym, kulturowym i międzynarodowym - uzasadniał konstytucjonalista. Jednak z opinii przygotowanej przez innego eksperta dr. Artura Kozłowskiego z Katedry Prawa Międzynarodowego i Europejskiego Uniwersytetu Wrocławskiego wynika, że trybem, w którym powinna się odbyć ratyfikacja traktatu akcesyjnego Chorwacji, jest ten opisany w art. 89 ustawy zasadniczej. - Z uwagi na charakter zmian proceduralnych nie prowadzący do naruszenia istoty kompetencji już przekazanych UE i nie oznaczający przydania jej nowych uprawnień (...) Traktat Akcesyjny Republiki Chorwacji powinien zostać ratyfikowany przez prezydenta RP za uprzednią zgodą w formie ustawy uchwalonej zwykłą większością głosów - przekonywał Kozłowski.