- Jestem bardzo usatysfakcjonowany, kodeks wyborczy - wbrew temu, co chciało PiS - został zaakceptowany przez Trybunał Konstytucyjny z trzema zmianami. Kluczowa zmiana - z punktu widzenia Platformy - czyli jednomandatowe okręgi w wyborach do Senatu, zostały zaakceptowane. To absolutnie wielki sukces - powiedział Olszewski w środę dziennikarzom. Jak dodał, jest też bardzo zadowolony z decyzji TK, że głosowanie w wyborach przez pełnomocnika nie narusza konstytucji, oraz że głosowanie korespondencyjne w wyborach dla Polaków za granicą jest zgodne z ustawą zasadniczą. Olszewski żałuje, że TK zdecydował, iż możliwość dwudniowego głosowania przewidziana w kodeksie wyborczym oraz zakaz używania billboardów i spotów w kampanii wyborczej są niezgodne z konstytucją. - Billboardy i spoty niewiele wnoszą do kampanii, a spoty a'la Jacek Kurski będą teraz bardzo prawdopodobne - przewiduje. Przypomniał, że prezydent - jeszcze przed wyrokiem TK - zdecydował, że najbliższe wybory parlamentarne będą jednodniowe. - Ten wyrok w kontekście najbliższych wyborów niewiele zmienia - zaznaczył polityk PO. Olszewski powiedział też, że Platforma dokona analizy uzasadnienia wyroku TK i możliwe, iż w przyszłej kadencji przygotuje taką nowelizację kodeksu wyborczego, która będzie zgodna z wytycznymi Trybunału. Polityk PO zapowiedział również, że władze partii będą musiały przeanalizować uzasadnienie wyroku TK i zdecydować, czy "będą emitować spoty i pokazywać billboardy". TK zajmował się wnioskiem PiS, które zaskarżyło m.in. zdanie kodeksu mówiące, że "organ zarządzający wybory może postanowić, że głosowanie w wyborach przeprowadzone zostanie w ciągu dwóch dni". Politycy PiS podnosili m.in., że dwudniowe wybory dają możliwość "manipulacji frekwencją".