- byli anonimowo właścicielami największej w Polsce firmy handlującej długami placówek służby zdrowia. Według tygodnika, jeden z prawników był doradcą ministra zdrowia ds. oddłużania szpitali. Poseł Sebastian Karpiniuk powiedział w środę na konferencji prasowej, że opis jaki przedstawił tygodnik można nazwać układem. - Czy rzeczywiście istniał układ powiązań między biznesem, a polityką, czy istniał układ, w którym można było w cudzysłowiu "kręcić lody" na służbie zdrowia - pytał. Przypomniał też o kłopotach b. wiceministrów zdrowia Jarosława Pinkasa oraz Bolesława Piechy. Pinkas został zatrzymany w połowie kwietnia przez i trafił na trzy miesiące do aresztu. Piecha - jak podawały media - miał być zamieszany w sprawę rzekomych nieprawidłowości przy wpisaniu na listę leków refundowanych iwabradyny. Według "Dziennika", preparat znalazł się na liście kilka godzin po wizycie, jaką Piesze złożyli przedstawiciele koncernu Servier. - Uważamy, że ta chmurą obciążeń, z którymi boryka się PiS powinna być wyjaśniona, a najlepszą instytucją do tego powołaną jest - powiedział Karpiniuk. - Opozycja przeciwdziała zmianom systemu zarządzania szpitalami, bo być może komuś to się opłaca, być może ktoś na tym zarabia pieniądze - dodał senator PO Tomasz Misiak. Karpiniuk wyraził nadzieję, iż po publikacji w "Polityce" CBA i jej szef zainteresuje się sprawą handlu długami. - Czy tam naprawdę istniał układ w którym można było kręcić lody na służbie zdrowia. Apelujemy, żeby ta sprawa została wyjaśniona - mówił Karpiniuk. Zdaniem posła, PiS przez 2 lata swoich rządów nie zrobił "kompletnie nic", żeby rozwiązać problemy w służbie zdrowia. - Próbowano przeprowadzić eutanazję na służbie zdrowia - ocenił. Zdaniem senatora, bez reform proponowanych przez PO ludzie będą żyli w "chorym" systemie ochrony zdrowia; Platforma Obywatelska proponuje reformę polegającą na przekształcaniu szpitali w spółki prawa handlowego ze 100-procentowym udziałem samorządu. Wcześniej placówki mają być oddłużone.