Rzecznik klubu PO Krzysztof Tyszkiewicz powiedział w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie, że pięciu polityków PiS w marcu brało udział w Urugwaju w zjeździe Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej (USOPAŁ) - organizacji kierowanej przez Jana Kobylańskiego. Na zjazd miał przyjechać poseł Bogusław Kowalski oraz czterech senatorów: prof. Ryszard Bender, Czesław Ryszka, Waldemar Kraska i Zbigniew Cichoń. 88-letni Kobylański to milioner, założyciel i szef USOPAŁ, b. konsul honorowy RP w Urugwaju (odwołany w 2000 r. m.in. za antysemickie wypowiedzi przez ówczesnego szefa MSZ Władysława Bartoszewskiego). Czując się dotknięty tekstami w "Gazecie Wyborczej", "Rzeczpospolitej", "Newsweeku" i "Polityce", skierował prywatny akt oskarżenia m.in. przeciw dyplomatom i dziennikarzom. Dotyczy on tekstów o Kobylańskim, w których wspominano m.in. o jego antysemickich wypowiedziach i podejrzeniach IPN, że w czasie wojny Kobylański mógł wydawać za pieniądze Żydów Niemcom (w 2007 r. IPN umorzył śledztwo w tej sprawie z powodów formalnych). Kobylański wytoczył też proces cywilny szefowi MSZ Radosławowi Sikorskiemu za jego sformułowania z wywiadu-rzeki pt."Strefa zdekomunizowana". Sikorski nazwał tam szefa USOPAŁ "antysemitą i typem spod ciemnej gwiazdy". W 2004 r. "GW" opisała działalność Kobylańskiego, nazywając go "chorobliwym antysemitą". Poseł PO Łukasz Gibała zauważył, że PiS - z jednej strony - proponuje szlachetną inicjatywę, aby Sejm uczcił 67. rocznicę śmierci rodziny Ulmów, zamordowanej przez Niemców w 1944 roku za ukrywanie Żydów, a - z drugiej strony - politycy tej partii spotykają się z osobą oskarżaną o antysemityzm. - Jan Kobylański jest osobą słynącą z bardzo kontrowersyjnych wypowiedzi, osobą oskarżaną o jawny antysemityzm - podkreślił Gibała. Jako przykład, przytoczył wypowiedź Kobylańskiego, który miał powiedzieć w 2009 roku, że "w rządzie, czy parlamencie prawdziwych Polaków nie ma nawet 30 proc.". - Parlamentarzyści PiS chwalą sobie konferencję (USOPAŁ) i chwalą osobę Kobylańskiego, sami mówili, że takie spotkania są szalenie ważne, dlatego że wyznaczają misję Polonii dla ojczyzny i że tutaj (na konferencji) widać, jak można prawdziwie ojczyznę kochać. Widać, że przynajmniej część parlamentarzystów PiS identyfikuje się z poglądami, osobą pana Kobylańskiego i żywi do niego ciepłe uczucia - ocenił Gibała. - Apelujemy do prezesa Kaczyńskiego, aby się odciął o Jana Kobylańskiego i jego organizacji i wpłynął na parlamentarzystów swojego klubu, aby nie utrzymywali kontaktów z panem Kobylańskim - podkreślił Tyszkiewicz.