Pieniądze dla Justyny Piotrowskiej zbierają przyjaciele, uczniowie i harcerze. - Dotąd, dzięki akcji na Facebooku, udało się zgromadzić około 200 tysięcy - mówi Ewa Prędka - przyjaciółka chorej kobiety. Dodaje, że operację wyznaczono na 1 lipca, bo stan Justyny się pogarsza. Jak mówi przyjaciółka - kobieta zbyt późno otrzymała diagnozę, jej objawy takie jak duszności, szybkie męczenie się przypisywano innym schorzeniom. Prawidłowe leczenie zaczęto o 2 lata za późno i transplantacja jest jedyną szansą na przeżycie. Płuca zdecydowały się oddać Justynie matka i siostra. Rodziny jednak nie stać na sfinansowanie operacji, której nie można przeprowadzić w Polsce. Jak mówi Ewa Prędka - Justyna Piotrowska dawniej działała na rzecz innych, jako pełna zaangażowania harcerka. Teraz sama potrzebuje pomocy. Informacje o tym, jak można pomóc nauczycielce i harcerce Justynie Piotrowskiej znajdują się na stronie internetowej www.plucadlajustyny.pl i na Facebooku.