Według danych IMGW rok 2023 najprawdopodobniej będzie gorętszy niż poprzedni. Temperatury w lipcu są wyższe od normy temperaturowej. W weekend temperatury mogą sięgnąć nawet 35-36 stopni Celsjusza. Upał, w połączeniu z pogarszającą się sytuacją hydrologiczną, sprawia że zagrożenie pożarami lasów staje się bardzo wysokie. Chcesz wiedzieć, jaka będzie pogoda w twojej okolicy? Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store Susza od lat? Jak informuje IMGW, już 180 z ponad pół tysiąca stacji hydrologicznych w naszym kraju wskazuje suszę. Hydrolog Grzegorz Walijewski z IMGW ostrzega, że susza w Polsce coraz bardziej się rozprzestrzenia i jest już długotrwałym zjawiskiem. Według hydrologa "towarzyszy nam z krótkimi przerwami od 2014 roku", a krótkotrwałe deszcze nie poprawią sytuacji hydrologicznej. Aby poprawa była odczuwalna, opady musiałby mieć miejsce praktycznie w całej Polsce i być długotrwałe. Czytaj: "Jak wymknie się spod kontroli, to skutki będą tragiczne". Europa chce zakazać modyfikacji pogody Niedobory wody są szczególnie odczuwalne w wielu obszarach kraju, jednak najgorsza sytuacja ma miejsce w centrum i na północy Polski. Według Grzegorza Walijewskiego nie ulegnie to poprawie: temperatury będą powyżej normy a opady zapowiadają się co najwyżej w normie. Według specjalisty zagrożenie suszą będzie wciąż rosnąć. Ekstremalne zagrożenie pożarami Jak wynika z danych IMGW, w wielu miejscach kraju w czwartek będzie się utrzymywać bardzo wysokie i wysokie zagrożenie pożarowe lasów. Najgorsza sytuacja pod tym względem ma miejsce w województwie podlaskim i zachodniopomorskim, lubuskim i wielkopolskim. Wraz ze zbliżającymi się skrajnymi weekendowymi upałami zagrożenie pożarowe będzie się zwiększać. W piątek ekstremalne zagrożenie prognozowane jest w wielu miejscach województw mazowieckiego i podlaskiego. Bardzo wysokie zagrożenie utrzyma się w centralnej i północnej części Polski. Lasy w niebezpieczeństwie. Zagrożeniem jest człowiek Jak wskazują strażacy, za większość pożarów lasów odpowiedzialny jest człowiek. Przyczyną są umyślne podpalenia, wypalanie roślinności czy nieostrożność. Jak alarmuje wielkopolska straż pożarna, w regionie wzrasta liczba pożarów lasów i zbóż. W 2023 roku w samej Wielkopolsce odnotowano ponad 250 pożarów, w wyniku których spłonęły 43 ha drzew. Czytaj: Stało się to, czego wszyscy się obawiali. Globalne ocieplenie osiągnęło 1,5 stopnia. Co to znaczy? Jak powiedział rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej bryg. Sławomir Brandt, przyczyną większości tych pożarów była działalność człowieka. Zwraca uwagę, że pożary lasów wciąż mają miejsce, ale doszły do tego również pożary zbóż, które stanowią dodatkowe źródło zagrożenia dla drzewostanu. Rzecznik zwraca uwagę, że wielu pożarów dałoby się uniknąć, gdyby nie "pośpiech, nieuwaga i nieprzestrzeganie porządku". Jak zlokalizować pożar? Bryg. Sławomir Brandt podkreśla, że latem kluczowa dla szybkiego opanowania pożaru jest informacja na temat jego lokalizacji. W lasach można to określić dzięki informacjom widniejącym na słupkach oddziałowych. Te informacje pomogą strażakom określić, który oddział lasu znajduje się w niebezpieczeństwie. Zobacz: Ziemia płonie. Padł światowy rekord gorąca Jeśli mamy do czynienia z pożarem pola, można podać nazwę pobliskiej miejscowości oraz w miarę możliwości - wskazać najszybszy sposób dostania się w tę okolicę. Można też posłużyć się mapą w smartfonie - to także będzie bardzo cenna wskazówka dla służb ratowniczych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!