Będzie to samolot dalekiego zasięgu Boeing 787-9, czyli jeden z najnowszych nabytków narodowego przewoźnika oraz Boeing 737-max 8, który lata na trasach europejskich. Prezes PLL LOT powiedział, że dwa samoloty, które zostaną pomalowane na biało-czerwono, nie zostaną później ponownie przemalowane. Dodał, że skomplikowany proces malowania odbędzie się w fabryce w Stanach Zjednoczonych. "Efektem będzie jednak upamiętnienie rocznicy odzyskania niepodległości" - podsumował Milczarski. Biało-czerwone samoloty pojawią się w Warszawie najprawdopodobniej w październiku.