Jak czytamy na internetowej stronie tygodnika, największy zwrot dokonuje się w sprawach rolnych. Platforma rezygnuje ze swego kluczowego postulatu - zlikwidowania KRUS, czyli oddzielnego systemu ubezpieczeń dla rolników. Składki na KRUS są bardzo niskie, więc państwo musi niemal w całości finansować rolnicze świadczenia. - Chcemy, aby KRUS pozostał. Ale właściciele dużych gospodarstw będą musieli płacić wyższe składki - mówi wicemarszałek Sejmu z PO. Tak samo mówią dziś liderzy . Także w sprawach podatkowych odchodzi od swego ultraliberalnego postulatu wprowadzenia jednej stawki podatku PIT, CIT i VAT - informuje "Newsweek". Zamiast tego proponuje stawkę 15-proc. podatku od firm oraz podatku od dochodów osobistych (z kwotą wolną i ulgami prorodzinnymi). Co z VAT? Platforma uważa, że stawki powinny pozostać zróżnicowane, tak jak dziś. Politycy PO domagają się też przyspieszenia prywatyzacji. A środki z prywatyzacji chcą przeznaczać na konkretne społeczne cele, np. finansowanie emerytur. PO postuluje także większe wypłaty dla dawnych właścicieli w ramach reprywatyzacji. Chce, żeby dostawali ok. 50 proc. wartości mienia utraconego w PRL. Nowe propozycje partii zakładają zmniejszenie Sejmu poprzez wprowadzenie zasady, że każdy powiat ma swojego posła. Do lamusa odchodzi hasło Jana Rokity "Nicea albo śmierć". Platforma jest gotowa zaakceptować system ważenia głosów zapisany w projekcie konstytucji UE pod warunkiem zwiększenia możliwości blokowania decyzji przez Polskę - pisze tygodnik.