Ferdynand Rymarz poinformował, że we wtorek do PKW przywożone będą pisemne protokoły z komisji obwodowych. Oficjalne wyniki wyborów PKW podać ma we wtorek po otrzymaniu takich protokołów ze wszystkich - ponad 25 tys. - obwodów. Rymarz powiedział, że w wyborach do Sejmu na wszystkie okręgowe listy wyborcze oddano w skali kraju 16.142.202 głosów ważnych. uzyskała w skali kraju 6.701.010 głosów ważnych (41,51 proc.), - 5.183.477 (32,11 proc.), - 2.122.981 (13,15 proc.), - 1.437.638 (8,91 proc.). wystawiająca listy tylko w jednym okręgu - opolskim - uzyskała 32.462 (0,20 proc.). Mandatów nie otrzymają: , na którą głosowało 160.476 osób (0,99 proc.), - 209.171 głosów (1,30 proc.), - 247.335 (1,53 proc.) i 45.121 głosów (0,28 proc.). uzyskała 2.531 głosów (0,02 proc.). Dziennikarze pytali podczas konferencji w PKW o wypowiedź minister spraw zagranicznych Anny Fotygi. Komentując poniedziałkowy list od przewodniczącego PKW w sprawie zmobilizowania służb zagranicznych do szybkiego przekazywania wyników wyborów z obwodów za granicą, Fotyga powiedziała, że "czuje się osobiście dotknięta, że służba zagraniczna jest w taki sposób atakowana". Za opóźnienia szefowa dyplomacji winiła także system informatyczny dostarczony przez PKW do MSZ. Za granicą głosowano na listę warszawską. Sędzia Andrzej Kisielewicz tłumaczył, że przekazywanie danych o wynikach wyborów z obwodów zagranicznych do OKW w Warszawie następuje w dwu etapach. Najpierw obwodowa komisja zagraniczna przekazuje dane MSZ; następnie MSZ - warszawskiej OKW. Kisielewicz powiedział, że kalkulator używany przez obwodowe zagraniczne komisje wyborcze, tym różnił się od kalkulatora używanego przez MSZ, że jego funkcje zostały sprowadzone do trzech podstawowych elementów. - Maszyny do pisania, ze zdolnością do liczenia, sumowania wyników - tłumaczył. Sędzia podkreślił, że z pisma MSZ wynika, że zwłoka nastąpiła na pierwszym etapie, czyli na etapie przekazywania wyników z komisji zagranicznych do MSZ. - Niestety nie podano żadnych szczegółów mówiących jak długo ta zwłoka trwała, kiedy dotarły te wyniki do MSZ i co było konkretnie przyczyną tej zwłoki - powiedział. W związku z tym, jak powiedział, PKW nie jest w stanie odnieść się konkretnie do zarzutów podniesionych przez MSZ. Kisielewicz przytoczył też dane podane przez MSZ z komisji w Lyonie. Jak powiedział, protokół z tej komisji dotarł do MSZ w poniedziałek o godz. 1.30 nad ranem, a z MSZ do warszawskiej OKW o godz. 13.02. Kolejny przykład, jak mówił, to komisja w Lille; protokół do MSZ trafił w poniedziałek o 1.05; do OKW - o godz. 17.15. - Proszę policzyć ile to trwało - dodał.