PKW: Niewielka wygrana Tuska
2,53 proc. - tyle wynosi przewaga Donalda Tuska nad Lechem Kaczyńskim po przeliczeniu głosów z 91,53 proc. okręgów.
Do Państwowej Komisji Wyborczej wpłynęły już wszystkie protokoły okręgowych komisji wyborczych - poinformował członek PKW Stanisław Zabłocki. Oficjalne ogłoszenie wyników ma nastąpić po godz. 14.
Zabłocki powiedział, że życzyłby sobie, aby we wszystkich wyborach praca w PKW przebiegała tak spokojnie i bezproblemowo.
Od godz. 13. trwa posiedzenie PKW, po którym mają zostać ogłoszone wyniki. Na ich ogłoszenie czeka w siedzibie PKW coraz liczniejsza grupa dziennikarzy.
Jak podała Państwowa Komisja Wyborcza w nocy, Tusk otrzymał w podliczonych 91,53 proc. okręgów 35,82 proc. głosów, a Kaczyński - 33,29 proc. głosów. Przewaga Tuska nad Kaczyńskim jest więc dużo mniejsza niż w sondażowych wynikach ogłoszonych tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Druga tura z udziałem tych dwóch kandydatów za dwa tygodnie.
Na dalszych miejscach znaleźli się: Andrzej Lepper - 15,56 proc., Marek Borowski - 10,19 proc., Jarosław Kalinowski - 1,85 proc., Janusz Korwin-Mikke - 1,41 proc., Henryka Bochniarz - 1,25 proc., Liwiusz Iliasz - 0,21 proc., Stanisław Tymiński - 0,16 proc., Leszek Bubel - 0,13 proc., Jan Pyszko - 0,07 proc., Adam Słomka - 0,06 proc. Frekwencja wyniosła 49,56 proc.
Według sondażu wyborczego TNS OBOP i PBS dla TVP Donald Tusk dostał 38,4 proc. głosów, Lech Kaczyński 32,8 proc., Andrzej Lepper - 15,1 proc., Marek Borowski - 10,6 proc., Jarosław Kalinowski - 1,8 proc. ,Janusz Korwin- Mikke - 1,5 proc., Henryka Bochniarz - 1,3 proc., Liwiusz Ilasz - 0,2 proc., Stanisław Tymiński - 0,2 proc., Jan Pyszko - 0,1 proc., Adam Słomka - 0,1 proc., Leszek Bubel - 0,1 proc. Frekwencja wyniosła 49,6 proc.
Z kolei według badania GfK Polonia dla TVN Donald Tusk uzyskał 35,24 proc., Lech Kaczyński 33,64 proc., Andrzej Lepper - 16,09 proc., Marek Borowski - 9,83 proc., Jarosław Kalinowski - 1,9 proc., Janusz Korwin-Mikke 1,38. Frekwencja wyniosła 49,8 proc.
GfK Polonia sprawdziła też, jak głosowali wyborcy wiejscy i miejscy. Na wsiach wyniki były następujące: Lech Kaczyński - 36 proc., Donald Tusk - 28 proc., Andrzej Lepper - 24 proc., Marek Borowski - 6 proc. i Jarosław Kalinowski - 2 proc. Inaczej głosowali mieszkańcy miast powyżej 200 tysięcy mieszkańców, gdzie Donald Tusk uzyskał 51 proc. głosów i wygrałby w I turze. Dalej znaleźli się: Lech Kaczyński - 31 proc., Marek Borowski - 11 proc., Andrzej Lepper - 4 proc. i Janusz Korwin-Mikke - 2 proc.
Co ciekawe, aż 13 proc. elektoratu PiS zagłosowało na Donalda Tuska, a 5 proc. zwolenników PO na Lecha Kaczyńskiego.
W stolicy (której Kaczyński jest prezydentem) na Tuska głosowało 48 proc. wyborców, a na Kaczyńskiego - 35 proc. W Gdańsku (rodzinnym mieście szefa PO) na Tuska głosowało 48 proc., a na Kaczyńskiego - 32 proc..
Na Tuska częściej głosowali wyborcy młodsi oraz mający wykształcenie średnie i wyższe. Kaczyńskiego popierali częściej wyborcy starsi oraz mający wykształcenie podstawowe i zawodowe.
OBOP i PBS podają, że Tusk zwyciężył w 11 województwach, zaś Lech Kaczyński - w pozostałych pięciu. Tusk odniósł zwycięstwo na tzw. ścianie zachodniej i w Polsce centralnej, zaś Kaczyński pokonał swojego rywala na wschodzie kraju. Najwięcej głosów lider prezydenckiego wyścigu zdobył w województwach: opolskim (52,3 proc.) i pomorskim (52,2 proc.). Na Kaczyńskiego najchętniej głosowano na Podkarpaciu (50,2 proc.) oraz w Małopolsce, gdzie uzyskał 42,6 proc. głosów.
Zarówno przedsiębiorcy, jak i bezrobotni, chętniej głosowali na Donalda Tuska niż na Lecha Kaczyńskiego. Tusk cieszy się poparciem 50,4 proc. przedsiębiorców i 38,3 proc. bezrobotnych. Jego konkurenta poparło odpowiednio: 28,2 proc. przedsiębiorców i 29,3 proc. bezrobotnych.
Wyniki niedzielnego głosowania nie są niespodzianką i potwierdzają rezultaty przedwyborczych sondaży. - Taki wynik I tury wyborów prezydenckich to duże zwycięstwo ośrodków sondażowych. Podobnie jak w wyborach parlamentarnych sondaże sprawdzają się bardzo dokładnie. Nie było niespodzianki, bo byliśmy przez sondaże przygotowani. Niska, około 50-procentowa frekwencja jest według mnie zrozumiała, bo wielu wyborców uznało, że i tak rozstrzygnięcie wyborów prezydenckich nastąpi w II turze, a dwaj jej uczestnicy są i tak znani - powiedział INTERIA.PL Janusz Majcherek, publicysta "Rzeczpospolitej" i "Tygodnika Powszechnego".
Przeczytaj pierwsze powyborcze komentarze udzielone portalowi INTERIA.PL:
Kazimierz Marcinkiewicz
Jerzy Marek Nowakowski
Krzysztof Cugowski
Andrzej Bukowski
Eryk Mistewicz
Jacek Protasiewicz
INTERIA.PL/PAP