Według danych PKW ustalonych na godzinę 1:54, Bronisława Komorowskiego poparło 52,63 proc. wyborców, a Jarosława Kaczyńskiego - 47,37 proc. (wcześniejsze dane z 51,5 proc. obwodów dawały prowadzenie 50,41 do 49,59 Jarosławowi Kaczyńskiemu, a po przeliczeniu danych z 80,39 proc. obwodów Bronisław Komorowski prowadził 51,32 do 48,68). Była to ostatnia tej nocy konferencja PKW. Następna - z oficjalnymi wynikami wyborów - odbędzie się prawdopodobnie w poniedziałek po południu. Z cząstkowych informacji z 95,01 proc. obwodów (24 488 lokali wyborczych) wynika, że Komorowski otrzymał 8 343 768 głosów, a Kaczyński - 7 510 735. We wspomnianych obwodach uprawnionych do głosowania było 29 017 416 wyborców, wydano 16 044 051 kart do głosowania. Głosów ważnych oddano 15 854 503. Frekwencja, według ostatnich danych, wyniosła 55,29 proc. W pierwszej turze wyborów (20 czerwca) frekwencja wyniosła 54,94 proc. Z danych uzyskanych przez PAP Komorowski wygrał w Niemczech, Czechach, Bułgarii, Szkocji i Irlandii Płn., na Litwie oraz w części Włoch - w Mediolanie i Neapolu. Kaczyński wyprzedził swojego rywala w stolicy Italii oraz w USA i Kanadzie. PKW: Szczegółowe wyniki głosowania Podawanie danych PKW Sekretarz PKW Kazimierz Czaplicki powiedział, że cząstkowe nieoficjalne wyniki PKW podaje na podstawie danych przekazanych z obwodów głosowania. - Protokół głosowania sporządzony w obwodzie przyjęty przez komisję obwodową jest przekazywany pełnomocnikowi do spraw informacji, który dane z tego protokołu przekazuje elektronicznie do okręgowej komisji wyborczej - mówił Czaplicki. Jak tłumaczył, protokół z obwodowej komisji wyborczej jest dowożony do okręgowej komisji wyborczej, tam jest weryfikowany pod względem formalnym i zatwierdzany. - W tym momencie dane z protokołu obwodowego trafiają do bazy centralnej PKW - mówił. Sondażowe wyniki Sondażowe wyniki z niedzielnego wieczoru dają zwycięstwo Bronisławowi Komorowskiemu w II turze wyborów prezydenckich. Według różnych sondaży głosowało na niego od 51,6 proc. do 53,1 proc. wyborców. Jarosława Kaczyńskiego poparło od 46,9 proc. do 48,4 proc. wyborców. Oficjalne wyniki Państwowa Komisja Wyborcza ma podać w poniedziałek po południu. Według TNS OBOP frekwencja wyniosła 56,2 proc.; według - MB SMG/KRC - 57 proc., a według Homo Homini - 58,5 proc. Wygrała demokracja Po ogłoszeniu pierwszych wyników sondażowych Komorowski powiedział, że wygrała polska demokracja, co widać po frekwencji i ogromnym zaangażowaniu Polaków, w ten najważniejszy demokratyczny akt, jakim są wybory. - Wspólnym wysiłkiem zadbamy, aby przyszła prezydentura była prezydenturą wszystkich Polaków jednoczącą, a nie dzielącą - mówił, dodając, że z "największą butelką szampana" trzeba poczekać do poniedziałku. Kandydat PO podziękował wszystkim, którzy wzięli udział w wyborach, pogratulował też wyniku Jarosławowi Kaczyńskiemu, a także kandydatom, którzy wzięli udział w I turze wyborów. - Gratuluję znakomitego wyniku oraz tego, że - jak mało kiedy - widać, że Polska, aczkolwiek prawie podzielona równo, prawie pół na pół, jest jednak Polską wspólną - podkreślał Komorowski. - Jest Polską, która zasługuje na to, aby w niej zgoda budowała, bo Polska jest najważniejsza - dodał Komorowski. Jak mówił, to była niezwykle trudna kampania, która udowodniła jednak, że państwo polskie w najtrudniejszych nawet momentach zdaje egzamin. - My do was wszystkich mówimy: chodźcie razem w imię nadrzędnego interesu Polski, bo zgoda buduje i Polska jest najważniejsza - powiedział Komorowski, nawiązując do haseł wyborczych: swego oraz swojego konkurenta. Polska się zmieniła Kaczyński pogratulował Komorowskiemu oraz podziękował tym, którzy wzięli udział w wyborach, a w szczególności tym, którzy oddali na niego swój głos. - Polska się zmieniła i naszym zadaniem jest z tej zgromadzonej siły skorzystać, musimy dalej zmieniać Polskę, przed nami kolejne wybory: samorządowe, parlamentarne, musimy być nadal zmobilizowani, musimy zwyciężyć - przekonywał. - Musimy pamiętać, że aby zwyciężyć, trzeba pamiętać o maksymie Józefa Piłsudskiego "zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska, być zwyciężonym, a nie ulec, to zwycięstwo" - powiedział Kaczyński.