Tylko jedna z bardziej znanych afer - ta, która miała miejsce w PZU Życie - kosztowała Skarb Państwa ponad 200 milionów złotych. Wiadomo już, że do końca lipca przygotowany będzie akt oskarżenia dla byłego prezesa PZU Życie, Wieczerzaka i wkrótce potem zacznie się jeden z bardziej interesujących, gospodarczych procesów. Sprawa ośmiu spółek (Bumar Waryński SA, Państwowa Agencja Inwestycji Zagranicznych SA, PKS SA, Polska Agencja Informacyjna SA, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA, Polskie Sieci Elektroenergetyczne, Uzdrowisko Krynica-Żegiestów SA oraz Zakłady Chemiczne w Policach) jest wciąż niejasna. Został o nich zawiadomiony minister skarbu, ale wniosku prokuratorskiego nie przygotowano. Prokurator Napierski twierdzi, że "nic pod sukno nie chowano" i winni odpowiedzą za swoje czyny. Czy tak było rzeczywiście - będzie wiadomo po wszczęciu ewentualnych, kolejnych postępowań prokuratorskich. Ostrowska: raport o spółkach ku przestrodze rządzących Wiceminister skarbu Małgorzata Ostrowska uważa, że raport o spółkach skarbu państwa powstał ku przestrodze także dla rządzących. - To jest raport ku przestrodze dla tych, którzy byli, są i będą - mówiła Ostrowska w dzisiejszej rozmowie radiowej. - To jest rachunek sumienia wszystkich tych, którzy po kolei rządzili, nadzorowali spółki Skarbu Państwa - dodała. Ostrowska niechętnie odniosła się do propozycji PSL stworzenia prokuratorii - specjalnego urzędu nadzorującego spółki. - Uważam, że można w ramach funkcjonowania ministra skarbu tak samo, przy zmianie reguł, dopracować się systemu, który będzie szczelniejszy. I tutaj tworzenie ekstra urzędów naprawdę moim zdaniem nic nowego nie przyniesie - powiedziała.