- Zarzuty, jakie stawiamy ministrowi rolnictwa, to m.in. bezradność ministerstwa w sprawie niskich cen skupu płodów rolnych. (...) Po cóż nam bezradny minister, skoro nic nie może? Niech się poda do dymisji. Tyle może, na to go stać - mówił szef klubu PiS Mariusz Błaszczak na środowej konferencji prasowej w Sejmie.Inny z zarzutów wobec Kalemby to niższe - zdaniem PiS - środki dla Polski przewidziane ze Wspólnej Polityki Rolnej w budżecie UE na lata 2014-2020. - Według Ministerstwa Rolnictwa są wyższe, ale materiały Komisji Europejskiej pokazują, że podczas negocjacji Polska straciła najwięcej - podkreślił Błaszczak. Zdaniem Krzysztofa Jurgiela (PiS), który był ministrem rolnictwa w rządach PiS, polscy rolnicy nie będą mieli równych warunków konkurencji w UE, a mieszkańcom wsi pogarsza się jakość życia. Według PiS Kalemba wprowadził w błąd Sejm i oszukał polskich rolników oraz opinię publiczną w sprawie zwiększenia środków na unijną Wspólna Politykę Rolną. Jak podkreślili jego politycy w uchwale klubu, szef resortu rolnictwa "wielokrotnie zapewniał, że dzięki bardzo dobremu dla Polski wynikowi negocjacji", środki na WPR dla Polski będą znacząco wyższe w porównaniu z unijnym budżetem na lata 2007-2013. Tymczasem - stwierdzili politycy PiS - w świetle danych przekazanych przez ministra finansów w rządowym projekcie nowelizacji budżetu na 2013 r. "wielkość nakładów na WPR w 2015 roku w porównaniu z 2013 rokiem ma być o ponad 9 miliardów złotych niższa".