przez PiS. Jak mówią działacze tej partii - z niespełnianych obietnic, braku ustawowych propozycji i personalnych pomyłek. Konkretne plany klubu PiS są skrzętnie ukrywane. "Dziennik" twierdzi, że udało mu się odkryć jeden z elementów misternego planu partii Jarosława Kaczyńskiego. To wniosek o odwołanie ministra sprawiedliwości. - Koordynatorem wniosku jest Arkadiusz Mularczyk - zdradził informator gazety. Jakie argumenty ma PiS przeciw Ćwiąkalskiemu? Pierwszy to brak jakichkolwiek ustaw. Drugi - to zmiany w prokuraturach. Według PiS - niemerytoryczne. Tak jak poszukiwanie haków na Zbigniewa Ziobrę, na czym według krytyków skupił się Ćwiąkalski. Zdaniem "Dziennika" pozycja Ćwiąkalskiego słabnie także w samej PO. Według informacji z kręgu zbliżonego do kancelarii premiera, na które powołuje się gazeta, pracę ministra krytycznie ocenia szef rządu. Jeśli tak jest, to w sierpniu Ćwiąkalski może pożegnać się z rządem.