O działaniach PiS ws. umiędzynarodowienia sprawy wyjaśniania katastrofy smoleńskiej podczas piątkowej konferencji w Sejmie mówili europoseł Ryszard Czarnecki, jeden z wiceprzewodniczących PE oraz poseł Piotr Naimski. Politycy PiS, jak zaznaczyli, podejmują działania zarówno w Parlamencie Europejskim, jak i na forum Rady Europy. Jak poinformował Czarnecki, szef frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, Brytyjczyk Syed Kamall zapowiedział, że EKR podejmie kolejne próby umiędzynarodowienia śledztwa smoleńskiego. "Będziemy się starali od tej pory przy każdej rezolucji dotyczącej Rosji, a takich rezolucji pojawia się wiele, ten temat poruszyć, zaproponować" - dodał. Czarnecki przypomniał rezolucję PE przyjętą w marcu z zapisem dotyczącym zwrotu Polsce wraku samolotu Tu-154, który w 2010 roku rozbił się pod Smoleńskiem. Rezolucja była poświęcona sprawie zabójstwa lidera rosyjskiej opozycji Borysa Niemcowa, znalazł się w niej jednak fragment dotyczący wraku. "To co wczoraj, przedwczoraj, było rzeczą niemożliwą do zrealizowania, teraz staje się możliwe. W sytuacji gdy Rosja ma od wielu lat najgorszy wizerunek na świecie, w tej atmosferze, myślę, że uda się nam na poziomie Parlamentu Europejskiego spowodować umiędzynarodowienie śledztwa smoleńskiego" - stwierdził Czarnecki. Z kolei w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy prace nad raportem ws. tragedii smoleńskiej trwają w komisji prawnej; został wyznaczony sprawozdawca, brytyjski konserwatysta Robert Neill. "Ten raport będzie kompleksowy, będzie dotyczył całości sprawy smoleńska. Prawdopodobnie procedura będzie kończona latem bądź jesienią tego roku" - powiedział Naimski. Kwestia umiędzynarodowienia wyjaśniania przyczyn katastrofy smoleńskiej podnoszona była niedawno także w wystąpieniach w piątą rocznicę katastrofy. Z apelem o powołanie międzynarodowej, złożonej z niezależnych ekspertów, komisji wystąpiła w ubiegłym tygodniu część rodzin ofiar katastrofy.