"Dziś w Polsce mamy do czynienia z opozycją totalną, która poza totalną krytyką PiS nie chce, nie potrafi lub nie ma nic do zaoferowania Polakom" - stwierdziła rzeczniczka PiS na piątkowej konferencji prasowej.Jej zdaniem, w państwie demokratycznym konstruktywna opozycja jest "solą demokracji": recenzuje rządzących, ale też stanowi dla nich pewną alternatywę. "W centrum jej działań powinny być te rzeczy, które są dobre dla obywateli" - mówiła Mazurek. Dodała, że powołany przez PO "gabinet cieni" dzisiaj jest mało aktywny i nic nie prezentuje Polakom. W listopadzie 2016 r. PO zaprezentowała skład "gabinetu cieni", którego zadaniem jest bieżące recenzowanie pracy rządu Beaty Szydło oraz proponowanie własnych rozwiązań na przyszłość. Na czele gabinetu stanął lider PO Grzegorz Schetyna, jego zastępcami zostali: b. premier Ewa Kopacz i b. szef MON Tomasz Siemoniak. "Z wielkim przytupem PO rekomendowała też i przedstawiała państwu swojego głównego ekonomistę prof. Andrzeja Rzońcę. Liczyliśmy na to, że za tą nominacją pójdą propozycje, konkretne wyliczenia i projekty, które będą alternatywą dla tego, co my realizujemy, jako PiS, co będzie alternatywą dla programu, dzięki któremu wygraliśmy wybory" - mówiła Mazurek. PiS rzuca wyzwanie PO i zadaje cztery pytania Zdaniem rzeczniczki PiS, Platforma nie ma nic do zaoferowania Polakom, a zajmuje się tylko krytyką PiS. Oceniła, że PO nie ma programu, a tylko "mgliste deklaracje, z których tak naprawdę nic nie wynika". "Żadnego konkretu, a przecież nie o to chodzi" - dodała Mazurek. "Dziś mówimy do totalnej opozycji: pokażcie swój program, pokażcie to, czym chcecie do siebie przekonać Polaków" - apelowała. Rzeczniczka PiS skierowała więc cztery pytania do polityków PO: czy Platforma podwyższy Polakom wiek emerytalny i do ilu lat, czy ograniczy lub zlikwiduje program 500 plus, a także, czy PO podtrzymuje deklarację likwidacji IPN i CBA oraz czy zgodzi się na przyjęcie emigrantów. Mazurek oświadczyła, że jeśli PO jest poważną partią, aspirującą do tego, by konkurować z PiS na programy, powinna na te pytania odpowiedzieć. Zaznaczyła, że gdy PiS było w opozycji, przeprowadzało wiele debat i spotkań, w wyniku których powstał program partii. Mazurek podkreśliła, że propozycja programowe "konsultowane były nie tylko ze zwolennikami PiS, ale także ze specjalistami i ekspertami, z którymi politycznie "PiS wcale nie jest po drodze". "Tym programem wygraliśmy wybory, ten program dziś realizujemy" - dodała. "Mam nadzieję, że PO będzie miała cywilną odwagę powiedzieć Polakom, w jaki sposób do tych pytań się odnosi" - powiedziała Mazurek.