- Zaczynamy całotygodniowy cykl, podczas którego będziemy mówili o różnych aspektach ostatniego roku. Aspektach, które nie napawają optymizmem, bo to był bardzo zły rok dla Polski - mówił Jarosław Kaczyński. Prawo i Sprawiedliwość rusza z serią konferencji prasowych, które - jak mówił Mariusz Błaszczak - odbywać się będą pod hasłem "złego roku dla Polski". - Rozpoczynamy od symbolu. Tym symbolem jest zawartość kasy pancernej. Co jest tak cenne? Kostka masła - oświadczył Błaszczak otwierając sejf, w którym schowano wyrób. Prawo i Sprawiedliwość z nową akcją. Jarosław Kaczyński tłumaczy Według prezesa PiS "poziom oszustwa, z którym mamy do czynienia przypomina PRL". - Nieustannie wraca bajka, że to nasza wina - mówił w kontekście wzrostu cen Kaczyński. - Tu chodzi nie tylko o złą wolę, relację ze społeczeństwem, polegającą na tym, że manipulacja to jest to, co jest skuteczne, ale chodzi o ogromną nieporadność, nieumiejętność - wymieniał polityk. W opinii prezesa PiS "ta ekipa nie jest w stanie wyłonić jako takiego rządu". - To przekracza jej umiejętności, bo takie ma zasoby intelektualne i kulturowe - stwierdził Kaczyński. - To wynik złej władzy, która Polskę niszczy - mówił polityk o "galopujących cenach". - Społeczeństwo musi wiedzieć, jak jest naprawdę, a panowie Andrzej Domański i Donald Tusk powinni przestać kłamać - dodał prezes PiS. Prezes PiS: Tragedią jest, że tacy ludzie są w parlamencie Kaczyński pytany był o słowa Adama Szłapki, ministra do spraw Unii Europejskiej, który mówił, że jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory to masło stanieje. Prezes PiS stwierdził, że "nie należy tego komentować, bo tragedią jest, że tacy ludzie są w parlamencie". Błaszczak zapodział, że formacja złoży poselski projekt tarczy energetycznej w 2025 roku, czyli zatrzymania cen. - Wszyscy wiemy, że portfele Polaków chudną, że koszty utrzymania wzrastają. To efekt złych rządów koalicji 13 grudnia - mówił szef klubu PiS. W jego opinii "najlepszym rozwiązaniem byłaby dymisja nieudolnego rządu Donalda Tuska". Raport o Karolu Nawrockim. Jarosław Kaczyński zabrał głos W czasie konferencji prezes PiS odniósł się także do doniesień na temat Karola Nawrockiego i głośnego raportu. - Absolutnie nie wiedziałem, że powstawał. Zdjęcia grup spod ciemnej gwiazdy można sobie umieścić i twierdzić, że dotyczą ludzi, którzy na tych zdjęciach są nieobecni - mówił Kaczyński. - To, że ktoś znał jakiś pojedynczych ludzi, to ja w młodości też na Żoliborzu znałem tych nieporządnych. Najsłynniejszy był niejaki Lewy, nic nie ma wspólnego ze słynnym piłkarzem. Lewczuk się nazywał. Ja go znałem i co z tego? Ja boksu nie uprawiałem, a to jest dziedzina, gdzie różni ludzie się pojawiają - mówił Kaczyński. Zdaniem prezesa PiS "trzeba wziąć pod uwagę, że te decyzje podejmował bardzo młody człowiek, którego Pan Bóg świetnie fizycznie wyposażył i nie korzystał z tego, a robił rzeczy bardzo dobre. - To jest dowód. jak bardzo nieprawdziwa jest ta nędzna, żałosna i obrzydliwa propaganda - ocenił Kaczyński. Sam Nawrocki raport dotyczący jego przeszłości, który obiegł media, nazwał "głęboką manipulacją". ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!