- Wycofaliśmy projekt. Wprowadzimy drobne poprawki techniczne - powiedział Ryszard Terlecki. Dodał, że poprawki nie zmienią meritum projektu. Zapytany, kiedy projekt będzie ponownie złożony w Sejmie odpowiedział, że "w najbliższym czasie". "Sędziów Trybunału wybiera Sejm. Wyboru dokonuje Sejm tej kadencji, w której następuje wygaśnięcie kadencji sędziego Trybunału, w którego miejsce wybierany jest jego następca" - napisano w projekcie, który został złożony w Sejmie w czwartek. Zgodnie z nim, kadencja sędziego rozpoczyna się z dniem złożenia ślubowania wobec prezydenta RP - w terminie 30 dni. Niezłożenie ślubowania w tym terminie lub jego odmowa są równoznaczna ze zrzeczeniem się stanowiska sędziego Trybunału, zapisano. Zgodnie z projektem w przypadku kandydatów, którzy "nie rozpoczęli kadencji w rozumieniu niniejszej ustawy, wybór przeprowadza się od początku, zgodnie z nowymi przepisami". 8 października poprzedni Sejm wybrał pięciu nowych sędziów TK. W zeszłym tygodniu skończyła się kadencja trojga sędziów Trybunału, a 2 i 8 grudnia kończy się dwojga następnych. Prezydent Andrzej Duda dotychczas nie zaprzysiągł tych sędziów, co jest konieczne, by mogli orzekać. Jeżeli nowelizacja ustawy o TK wejdzie w życie w proponowanym kształcie, wybór nowych sędziów może ruszyć od nowa. Projekt przewiduje też, że w momencie wejścia noweli w życie wygasa kadencja Andrzeja Rzeplińskiego - jako obecnego prezesa TK, a nie jako sędzigo TK. Ustawa miałaby wejść w życie w 7 dni od ogłoszenia. We wtorek PiS wycofał z TK wniosek ws. nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Rzeczniczka PiS Elżbieta Witek powiedziała, że jest on bezzasadny, bo PiS chce nowej ustawy o TK.