Kto wystąpił z wnioskiem o umorzenie długów PC? Nie wiadomo. W aktach sprawy nie ma takiego wniosku. Jasiński nie pamięta. Według niego to była błaha sprawa. Ale na pewno nie był to Jarosław Kaczyński. Marek Suski, poseł PiS, jeden z likwidatorów PC twierdzi, że nie wiedział, iż długi są umorzone. Nie przypomina sobie, żeby o to występował. - Umorzyłem tę sprawę po wyborach, bo akurat wtedy dostałem ją na biurko, twierdzi Jasiński. - Te wierzytelności były nie do ściągnięcia, bo PC nie ma majątku. Sprawdzałem, czy sprawa jest czysta, bo byłem pewien, że będą chcieli mi to wyciągnąć. Te długi powinny być umorzone jeszcze za SLD. Ale tego nie zrobili, żeby mieć czym w nas walić. - PiS zachował się tak jak wcześniej SLD, który umorzył długi swojej poprzedniczki SdRP, mówi Grażyna Kopińska z Fundacji Batorego. - Ale wtedy PiS głośno protestował. - Trzeba zastanowić się, czy decyzja ministra Jasińskiego nie zaszkodziła skarbowi państwa, uważa Kopińska. Umorzenie długów PC już analizują prawnicy Ministerstwa Skarbu. Porozumienie Centrum, pierwsza partia Jarosława Kaczyńskiego, ideowy poprzednik PiS, zlikwidowane zostało dopiero na kilka tygodni przed rozwiązaniem rządu Kaczyńskiego - w sierpniu 2007 r. Partia zostawiła po sobie długi, wściekłych wierzycieli i kilkadziesiąt kilogramów dokumentów (złożonych w Archiwum Akt Nowych), pisze "Gazeta Wyborcza".