Prezes PiS w pierwszym wywiadzie dla PAP po chorobie ocenia, że jego partia wciąż ma szasnę na objęcie władzy. - PiS wygrał z dobrym wynikiem, wygraliśmy czwarte z siedmiu wyborów parlamentarnych, w których uczestniczyło Prawo i Sprawiedliwość. Celem było uzyskanie pełnej większości - 231 głosów. To nie wyszło (...). Mamy jednak misję utworzenia rządu. Jest ona bardzo trudna, jednak trzeba walczyć do końca - powiedział Jarosław Kaczyński. W tej sprawie polityk liczy w tym na Mateusza Morawieckiego, którego misja "nie jest straceńcza". Dopytywany przez państwowe mediów o to, czy PiS porozumiał się z PSL, Jarosław Kaczyński uchylił się od odpowiedzi. Czytaj też: Walka o schedę po prezesie PiS. Polacy wskazali, kto ma przejąć partię PiS w opozycji? "Trzeba wyciągnąć wnioski" - Nie chcę spekulować na ten temat. To zadanie, które jest realizowane w ciszy i powinno być realizowane w ciszy. Tylko pod tym warunkiem może być efektywne - powiedział. Prezes PiS nie chciał także mówić o rozliczeniach w partii, bo takie słowa były "nagminnie używane przez komunistów". - Trzeba wyciągnąć wnioski. To będzie przez nas uwzględnione. Być może więcej powiem w sobotę w Krakowie. To zadanie przed nami - powiedział Jarosław Kaczyński, który skupia się już na kolejnych wyborach: samorządowych oraz europejskich. Wcześniej jednak polityk zapowiada przygotowanie partii do bycia w opozycji. - Będziemy na pewno opozycją zorganizowaną i plan tej organizacji już jest, ale jak to będzie wyglądało dokładnie? Proszę o chwilę cierpliwości, bo to plan na wypadek gdyby nie udało się powołać rządu z naszym udziałem. Musimy być gotowi na każdy scenariusz - dodał. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!