Klub SLD zgłosił poprawkę do projektu, który przygotowali posłowie PiS, dlatego projekt ponownie został skierowany do komisji regulaminowej i spraw poselskich. PSL postuluje pilne prace nad całościową zmianą regulaminu. Poseł-sprawozdawca Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich Kazimierz Michał Ujazdowski (PiS) podkreślił, że zmiany zawarte w projekcie uchwały są niezwykle istotne dla polskiego parlamentaryzmu. Ocenił, że jest on odpowiedzią na zjawisko kryzysu zaufania do parlamentu i nawiązuje do regulacji wprowadzonych w Niemczech i Francji. Zdaniem Ujazdowskiego przyjęcie projektu poprawi rzetelność i przejrzystość procesu legislacyjnego, zwiększy prawa obywateli względem władzy ustawodawczej i zwiększy prawa opozycji. Tomasz Głogowski (PO) zapowiedział w debacie nad zmianami w Regulaminie, że posłowie PO zagłosują przeciwko projektowi uchwały. Według niego wiele punktów z projektu jest godnych uwagi, szczególnie w obszarze kontroli parlamentu dotyczącej unijnego prawodawstwa, ale - jak zaznaczył - większość rozwiązań "idzie zbyt daleko". - Czy mityczna zamrażarka chłodzi w ostatnim czasie? Chyba nie"- zaznaczył poseł. Elżbieta Witek (PiS) zwróciła uwagę, że zmiany Regulaminu wzmacniają prawa opozycji zgodnie ze wzorcami wprowadzonymi w większości państw europejskich. Poinformowała, że klub PiS złożył poprawkę dotyczącą wysłuchania publicznego przewidującą, że na wniosek 1/3 członków sejmowej komisji będzie można uruchomić tę procedurę. "Zbyt płytko lub zbyt głęboko" Maciej Mroczek z Ruchu Palikota zaznaczył, że projekt wzmacnia funkcję kontrolną parlamentu i autorytet Izby, dlatego klub RP opowie się za jego przyjęciem. Józef Zych z PSL podkreślił, że w propozycji uchwały jest wiele kwestii potraktowanych "zbyt płytko lub zbyt głęboko". Zaznaczył, że powinna być przywrócona zasada, że nad projektami proceduje się w kolejności zgłoszenia. - Klub parlamentarny PSL wnosi o podjęcie prac i to pilnych nad całym regulaminem Sejmu, aby dostosować go do aktualnych potrzeb. (W projekcie uchwały) za zagadnienia ważne. Klub PSL wypowie się, co do tego w głosowaniu - powiedział Zych. Romuald Ajchler (SLD) zwrócił uwagę, że zmiany zawarte w uchwale są często skrojone do potrzeb PiS i ograniczają rolę mniejszych klubów parlamentarnych. Zapowiedział, poprawkę znoszącą zapis, aby wnioski i propozycje poprawek odrzucone przez komisję sejmową podczas prac nad ustawami podatkowymi były zamieszczone w sprawozdaniu komisji, jako wnioski mniejszości na żądanie, co najmniej 5 członków komisji. Jan Ziobro (Solidarna Polska) podkreślił, że projekt zasługuje na pochwały. Za szczególnie ważne uznał likwidację tzw. zamrażarki. - Wiele zastosowań zawartych w projekcie przybliża nam Europę Zachodnią - ocenił. Projekt zmian w regulaminie Sejmu przygotowany przez PiS przyznaje więcej uprawnień opozycji parlamentarnej. Według projektu, opozycja będzie miała większy wpływ na kształtowanie porządku obrad Sejmu - kluby miałyby prawo zgłoszenia do porządku obrad każdego posiedzenia po jednym punkcie. Informację w tej sprawie kluby musiałyby zgłaszać marszałkowi na piśmie do godziny 18 na dwa dni przed początkiem obrad. Jednym z postulatów PiS jest likwidacja tzw. sejmowej zamrażarki. Według projektu pierwsze czytanie projektów ustaw i uchwał musi odbyć się nie później niż 6 miesięcy od ich złożenia (o ile projekty te nie zostały uznane przez Komisję Ustawodawczą za niedopuszczalne ze względów prawnych). Obecnie marszałek Sejmu może skierować projekt do pierwszego czytania dopiero po sprawdzeniu, czy spełnia on wszystkie wymogi formalne, a termin, w którym musi to ostatecznie nastąpić, nie jest określony. Kolejna propozycja ma na celu przyspieszenie prac nad projektami ustaw. Wymienione są konkretne terminy na przygotowanie sprawozdań przez komisje sejmowe. Komisje - według projektu - powinny przedstawić je nie później niż 9 miesięcy od przeprowadzenia pierwszego czytania. Marszałek Sejmu mógłby na wniosek komisji wydłużyć ten termin, jednak nie więcej niż o 3 miesiące. PiS chce też wprowadzić zakaz odrzucania w pierwszym czytaniu projektów złożonych w ramach obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej. Postuluje również, by pierwsze czytanie projektów obywatelskich odbywało się zawsze na posiedzeniu plenarnym Sejmu (obecnie mogą się odbywać na posiedzeniu komisji). Propozycja PiS przewiduje też nowe kompetencje Komisji ds. Unii Europejskiej. Zgodnie z projektem rząd musiałby przekazywać jej dokumenty związane z Radą Europejską wraz z informacją o stanowisku, jakie zamierza zająć podczas szczytu. PiS chce też, aby praca parlamentu nad projektami zmieniającymi podatki była wydłużona w stosunku do zwykłych ustaw. Ma to wyeliminować zmianę podatków - jak tłumaczył Ujazdowski - "przez zaskoczenie". Klub PiS proponuje, aby pierwsze czytanie projektu ustawy podatkowej mogło się odbyć nie wcześniej niż trzydziestego dnia od doręczenia posłom druku projektu. Z kolei pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy podatkowej - nie wcześniej niż czternastego dnia od doręczenia druku. Wśród innych zmian dotyczących pracy nad ustawami podatkowymi znalazła się też propozycja, aby wnioski i propozycje poprawek odrzucone przez komisję sejmową były zamieszczone w sprawozdaniu komisji, jako wnioski mniejszości na żądanie, co najmniej 5 członków komisji.