Sasin - który wystartuje pod hasłem: "Warto być warszawiakiem" - przekonywał na sobotniej stołecznej konwencji PiS, że warszawiacy mogą wypowiedzieć się, czy chcą tego co obecnie, "czy dobrej, pozytywnej zmiany". Zaznaczył, że PiS chce czerpać z dziedzictwa byłego prezydenta Polski i stolicy Lecha Kaczyńskiego.W opinii Sasina dokonania obecnej prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz Waltz (PO) przy dokonaniach Lecha Kaczyńskiego, to "przykład zaskakującego braku ambicji". - Potrzebna jest kontynuacja jego dzieła. To co zaczął Lech Kaczyński musi zostać dokończone - mówił Sasin. Według niego ekipa Gronkiewicz-Waltz odbiera miasto warszawiakom, którzy są dla niej ważni jedynie "jako źródło dochodów". W tym kontekście mówił o podwyżkach opłat za wodę, cen biletów, podatków od nieruchomości, czynszów za mieszkania komunalne. - Dosyć tych podwyżek - mówił. Sasin zapowiedział wprowadzenie bezpłatnych biletów komunikacji miejskiej dla mieszkańców Warszawy, którzy płacą w stolicy podatki. Inną obietnicą jaką złożył jest stworzenie tańszej administracji, dostosowanie pracy urzędów do godzin pracy warszawiaków. Zapowiadał również m.in. budowę Warszawskiego Parku Technologicznego, stworzenie w każdej warszawskiej szkole gabinetu dentystycznego, budowę specjalnej strefy ekonomicznej, program inkubatorów przedsiębiorczości. Kandydat PiS zapowiedział też przywrócenie bonifikaty na wykup mieszkań komunalnych i pomoc przy zamianie prawa użytkowania wieczystego na własność, rewitalizację zaniedbanych obszarów - szczególnie warszawskiej Pragi, rewitalizację placów i terenów zielonych. Zadeklarował też m.in. "zaprzestanie wyprzedaży majątku miasta", poprawę zarządzania mieniem komunalnym, a także konsultacje społeczne - regularne spotkania prezydenta miasta z mieszkańcami. Z kolei szef warszawskich struktur PiS i wiceprezes partii Mariusz Kamiński mówił o celu PiS w wyborach samorządowych. - Nie idziemy po władzę dla władzy, ale żeby rozwiązywać problemy zwykłych mieszkańców - przekonywał. Po nim wystąpił były poseł PO Andrzej Smirnow (obecnie niezrzeszony). Zapowiedział że "będzie całym sercem i z całą siłą" wspierał PiS oraz namawiał innych, żeby konsolidowali się wokół tej partii. - PiS jest jedyną szansą na zmianę układu rządzącego w Polsce i w Warszawie - powiedział.