Na konferencji prasowej politycy PO ocenili, że trzy ostatnie prezydenckie weta uderzą nie tyle w "niechciany" przez Lecha Kaczyńskiego rząd, co w obywateli. - Dotychczas zostało uchwalonych 176 projektów ustaw, pan prezydent z prawa weta korzystał niezmiernie rzadko. Jeśli chodzi o ostatnie przypadki, to służą one temu, by polskie prawo nie było psute - bronił na wtorkowej konferencji prasowej decyzji prezydenta Przemysław Gosiewski. W poniedziałek Kancelaria Prezydenta poinformowała o wecie prezydenta do trzech ustaw: nowelizacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, zmiany w przepisach dotyczących emerytur i rent z FUS oraz ustawy upoważniającej prezydenta do ratyfikacji Konwencji ds. kontaktów z dziećmi. Nowela ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, "wbrew swojej nazwie, wprowadza zapisy, które pozwalają na to, by pewne środowiska były promowane - mówię tu o hipermarketach - kosztem innych przedsiębiorców" - podkreślił szef klubu PiS. Zgodnie z nowelą ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji hipermarkety mogłyby oferować firmom bony towarowe po cenie niższej niż nominalna. Ustawę przygotowała komisja "Przyjazne Państwo" kierowana przez posła PO Janusza Palikota. Zdaniem Gosiewskiego, zbadania wymaga rola senatora PO Tomasza Misiaka w pracach nad tą nowelizacją. - Myślę, że sama PO miała świadomość tego, że jest to bubel prawny, a rola pana senatora Misiaka w pracy nad projektem ustawy powinna być wyjaśniona, gdyż doniesienia medialne mówiły, iż jest to parlamentarzysta, który współdziała gospodarczo z sieciami hipermarketów - powiedział Gosiewski. Zdaniem szefa klubu PiS, "sytuacja, w której taki parlamentarzysta jest promotorem zmian korzystnych dla hipermarketów wymaga zbadania przez odpowiednie instytucje państwowe", w tym CBA. Jak dodał, tą sprawą powinno zająć się także prezydium Senatu. - Miałem możliwość spotykania się z przedsiębiorcami, którzy podkreślali wadliwość tego rozwiązania prawnego, gdyby nie weto pana prezydenta mielibyśmy do czynienia z sytuacją, w której ustawa zlobbowana, zła, ograniczająca wolny rynek, stałaby się po prostu częścią polskiego prawa - uważa Gosiewski. Według PiS, zapisy nowelizacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji dyskryminują małe i średnie sklepy. - Hipermarkety będą mogły stosować dumping. To spowoduje odpływ klientów z mniejszych sklepów, które w konsekwencji zaczną osiągać niższe zyski - tłumaczyła w ubiegłym tygodniu senator PiS Dorota Arciszewska-Mielewczyk. Dodała, że "hipermarkety będą rekompensować sobie upusty (od sprzedaży bonów - red.), naliczając wyższe marże". Dziennikarze pytali Gosiewskiego, czy PiS zagłosuje za wcześniejszymi wyborami, jeśli koalicja uznałaby, że nie ma możliwości skutecznego rządzenia. - Mówienie, że PiS czy pan prezydent przeszkadza w rządzeniu PO jest po prostu zabawne. To jest próba zrzucenia odpowiedzialności na nas za nieudolne rządy, które prowadzi rząd Donalda Tuska i koalicja PO-PSL - odpowiedział Gosiewski.