Pełnomocnicy obu stron podtrzymali przed sądem swe stanowiska. PO uważa, że w spocie zostały podane nieprawdziwe informacje na jej temat i domaga się m.in. przeprosin. Według PiS spot nie zawiera jakichkolwiek nieprawdziwych informacji, ale pełnomocnik partii zastrzegł, że kwoty pojawiające się w spocie podane zostały za mediami. Zdaniem pełnomocnika PiS sprawa nie powinna być rozpatrywana w trybie wyborczym, bo - jak mówił - spot nie jest materiałem wyborczym w rozumieniu ordynacji do Parlamentu Europejskiego. Reklamówka nawiązuje m.in. do przedwyborczego hasła PO: "By żyło się lepiej. Wszystkim", jednak w miejsce słowa "Wszystkim" pojawia się czerwony prostokąt ze słowem "Kolegom".