"Gazeta Wyborcza" napisała w poniedziałek, że minister nauki Barbara Kudrycka ogłosi w poniedziałek projekt nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym. Zgodnie z nim, od roku akademickiego 2010/11 studenci mieliby prawo do bezpłatnych dziennych studiów tylko na jednym kierunku. Mariusz Kamiński i Adam Hofman zapowiedzieli na konferencji prasowej w Sejmie, że klub PiS nie zgodzi się na taką propozycję. Ich zdaniem, to "podcinanie skrzydeł młodzieży" i to tej najaktywniejszej, otwartej na świat i chcącej się uczyć. Hofman podkreślił, że niezależnie od wysokości odpłatności, "portfel studenta jest zawsze za chudy". PiS obawia się też, że propozycja będzie pierwszym krokiem do wprowadzenia pełnej odpłatności za studia. - W związku z tym pytamy wprost, żeby pani minister się zadeklarowała, czy jest zwolennikiem wprowadzenia pełnej odpłatności za studia - powiedział Kamiński. To samo pytanie skierował też do premiera Donalda Tuska. Posłowie PiS zarzucili Kudryckiej, że bojąc się odpowiedzialności politycznej nie przedstawiła projektu przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Według PiS, Kudrycka chce go przeforsować "na chybcika" w czasie, gdy studenci są zajęci sesją egzaminacyjną. Jak zaznaczył Kamiński, studenci są jednak dobrze zorganizowani i z pewnością "nie dadzą się oszukać". - Na pewno będzie w tej sprawie sprzeciw, o czym pani minister bardzo boleśnie się przekona - powiedział. Hofman zaznaczył, że PiS nigdy nie zgodzi się też na zmianę konstytucji w kwestii odpłatności za studia. Konstytucja mówi, że "nauka w szkołach publicznych jest bezpłatna", ale "ustawa może dopuścić świadczenie niektórych usług edukacyjnych przez publiczne szkoły wyższe za odpłatnością". Posłowie PiS zaprezentowali też serwis internetowy dla studentów www.przyjaznestudia.pl.