Rzońca przypomniał, że wraz z końcem ubiegłego roku wygasł ustanowiony jeszcze w czasie rządów PiS program "Rodzina na swoim", który zakładał dopłaty do kredytów dla młodych małżeństw kupujących swe pierwsze mieszkanie. - Miał zadziałać bardzo szybko nowy program Mieszkanie dla młodych, ale dzisiaj okazuje się, że trwają co prawda prawdopodobnie konsultacje społeczne, ale obawiamy się, że w 2013 roku ten program w ogóle nie zafunkcjonuje, chociaż rząd oczywiście przewidział środki finansowe na jego realizację w tym roku - podkreślił Rzońca. Przestrzegał, że może to skutkować dalszymi wyjazdami młodych z kraju. Według niego, obecnie aż 41 proc. osób w wieku 25-35 lat wciąż mieszka z rodzicami. - To jest 2,5 miliona ludzi - powiedział poseł PiS. Rzońca skrytykował też przyjęte w rządowych założeniach programu Mieszkanie dla młodych rozwiązanie, które przewiduje wsparcie na zakup pierwszego "M", ale tylko na rynku pierwotnym. - Oznacza to, że młodzi ludzie nie będą mogli kupować tańszych mieszkań z tzw. drugiej ręki. Kto wie, czy nie chodzi tu o to, żeby ukłonić się nisko deweloperom w większych miastach i nakręcić im koniunkturę - zastanawiał się polityk PiS. Wezwał rząd, by "martwił" się też o małe miejscowości, gdzie nie ma deweloperów i gdzie brakuje nowych mieszkań. Premier Donald Tusk zapewnił na początku stycznia, że rząd w drugiej połowie 2013 roku zakończy pracę nad programem Mieszkanie dla młodych. Koncepcja programu MdM została przedstawiona przez ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomira Nowaka w połowie października ub.r. Według zapowiedzi ministra, program MdM ma szanse wejść w życie od połowy 2013 r., a najpóźniej od początku 2014 r. Początkowo program będzie kosztował 600-700 mln zł rocznie, a docelowo 1 mld zł. Według szacunków resortu z programu mogło będzie skorzystać ok. 36 tys. rodzin rocznie. Program ma być skierowany do młodych: małżeństw i osób samotnych (singli) do 35. roku życia i ma im pomóc w zakupie pierwszego własnego mieszkania. Pomoc ma polegać na jednorazowej dopłacie 10 proc. do kredytu liczonego według wskaźnika 1.0 wartości metra odtworzeniowego w każdym województwie, a dopłatą zostanie objęte zakup do 50 m kw. mieszkania z rynku pierwotnego, o maksymalnej powierzchni 75 m kw.