Sejm odrzucił dziś wniosek o rozszerzenie porządku obrad o projekt uchwały autorstwa Prawa i Sprawiedliwości w sprawie wraku prezydenckiego samolotu Tu-154M. Mariusz Błaszczak powiedział na konferencji prasowej, że większość rządząca "oblała" dziś swój polityczny test. Obarczył jednocześnie rząd i część parlamentu za pozostawienie wraku Tu-154 M na terenie Rosji. W ocenie PiS, premier Tusk podczas dzisiejszego wystąpienia w Sejmie koncentrował się na zaciekłym ataku na opozycję, a nie na odpieraniu zarzutów o brak działań w sprawie katastrofy smoleńskiej. - Obrona przez atak to jest typowe dla Donalda Tuska - powiedział Błaszczak. W jego ocenie argumenty premiera Tuska są fałszywe i mają na celu zaciemnianie sprawy związanej z katastrofą z 10 kwietnia 2010 roku. Polityk PiS podkreślił, że jego ugrupowaniu zależało tylko na tym, aby wrak samolotu powrócił do Polski, aby tu na miejscu dokonać dokładnych badań. Mariusz Błaszczak uważa także, że świadczy to o bezradności rządu Donalda Tuska, który nie jest w stanie wymusić na Moskwie zwrotu podstawowych dowodów w sprawie katastrofy smoleńskiej. Antoni Macierewicz powiedział z kolei, że premier wraz z Federacją Rosyjską działa na szkodę państwa polskiego. W ocenie posła za te działania Donald Tusk powinien spotkać się z potępieniem społecznym. Podkreślił także, że rząd wyraził zgodę na rosyjskie działania mające na celu zacieranie śladów, mogących stać się dowodem w sprawie. Jako argumenty podawał niszczenie wraku Tu-154M, oraz umycie fragmentów samolotu. W jego ocenie jest to działanie, które nosi znamiona niszczenia kluczowych dla sprawy dowodów. Dodatkowo takie działania nie mają poparcia wśród społeczeństwa, co wynika z badań opinii społecznej - dodał Macierewicz. Sejm odrzucił wniosek o rozszerzenie porządku obrad o projekt uchwały autorstwa Prawa i Sprawiedliwości w sprawie wraku prezydenckiego samolotu Tu-154M. PiS chciał, aby specjalną uchwałą zobligować Rosję do przekazania stronie polskiej szczątków maszyny. Za wnioskiem PiS głosowało 145 posłów, przeciw - 263 posłów, a wstrzymało się 8 posłów. Wcześniej o nierozszerzanie porządku obrad o ten punkt zaapelował premier Donald Tusk. Zobacz również: INTERIA360: Smoleńska szopka się kręci