W spocie na tle wizerunków m.in. b. prezydenta Bronisława Komorowskiego, premier Ewy Kopacz i innych polityków PO, lektor mówi: "Witaj mam do ciebie sprawę. Powiedzmy sobie szczerze pewnie masz już dość kolejnych przepychanek politycznych. Więc postawmy sprawę, jak jest. Platforma Obywatelska rządzi od ośmiu lat, miała prezydenta, rząd, Sejm, władze lokalne. Mogła zrobić naprawdę sporo (..) Gdyby ten spot robiła Platforma, to brzmiałby tak: Macierewicz, Macierewicz, Macierewicz". W spocie nazwisko wiceszefa PiS Antoniego Macierewicza powtarzają politycy PO, w tym premier Kopacz, a lektor mówi, że "szanowaną panią premier prosimy, by zeszła na ziemię, bo jaka jest rzeczywistość? Taka że pani premier chwali się widokiem zza okna pendolino, bardzo nam miło - to z naszych podatków i naszej ciężkiej pracy. Jaki jest problem? Taki, że państwo nie pracuje dla nas obywateli, to my płacimy podatki, pracujemy, budujemy i mamy prawo wymagać, co w zmian słyszymy? "Frajer". W tym miejscu spotu słowo "frajer" pada z ust ministra rolnictwa Marka Sawickiego. Spot kończy się wizerunkiem Beaty Szydło i wezwaniem by 25 października wybrać "dobrą zmianę i ludzi, którzy na pierwszym miejscu stawiają pracę nie obietnice". Na konferencji prasowej po prezentacji spotu szef sztabu wyborczego PiS Stanisław Karczewski powiedział, że pokazuje on Platformę, która "rządzi nieudolnie przez osiem lat". - Potrzeba jest dobrej zmiany, tę zmianę widzieliśmy wczoraj podczas debaty (...) debata pokazała, że to pani prezes Beata Szydło jest najlepszym kandydatem na urząd premiera: zrównoważona, stanowcza, pewna, ja bym chciał mieć taką szefową, bo to jest gwarancja dobrego rządu i dobrej współpracy - powiedział szef sztabu PiS. Podkreślił, że Szydło mówiła o dobrej współpracy z prezydentem i innymi władzami. Beata Szydło - dodał Karczewski - pokazała, że ona to gwarantuje.