Projekty dokumentów pojawiły się na stronie internetowej Sejmu we wtorek wieczorem. Trzy uchwały dotyczą najbardziej palących - zdaniem przedstawicieli PiS - kwestii w Polsce. Pierwszy dotyczy Trybunału Konstytucyjnego. Wnioskodawcy przypominają, że TK "musi pozostać wolne od nacisków ze strony polityków". Zaznaczono, że wszystkich 15 sędziów trybunału zostało wybranych legalnie, a prezydent przyjął od nich przysięgę. Podkreślono, że sędzia TK nie może być odwołany z gremium na podstawie uchwały sejmowej. "Odwoływanie członków Trybunału Konstytucyjnego przez Sejm uchwałą było dopuszczalne, ale w PRL" - czytamy. Trzy uchwały PiS W następnej uchwale politycy Zjednoczonej Prawicy wzywają do poszanowania Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Wnioskodawcy piszą o sytuacji Mariusza Kamińskiego. Osadzony w więzieniu polityk PiS miał być "siłowy dokarmiany poprzez intubację przez nos". "Został poddany torturom i poniżającemu traktowaniu" - podano. Parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości chcą wyciągnięcia konsekwencji "wobec osób odpowiedzialnych za te działania". Ostatnia z uchwał stanowi akt oskarżenia wobec działań koalicji rządzącej, premiera i poszczególnych ministrów. Polska - zdaniem polityków PiS - "staje się stopniowo krajem coraz bardziej niedemokratycznym i niepraworządnym". Atak w Adama Bodnara. Zarzucono mu "ręczne sterowanie" prokuraturą Jako przykład podano działania ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza. "Państwo, w którym jedna ze stacji telewizyjnych przerywa nadawanie wskutek politycznej interwencji, zmierza prostą drogą ku dyktaturze. Bez wolności mediów nie ma demokracji" - stwierdzono. Ministrowi sprawiedliwości zarzucono "ręczne sterowanie" prokuraturą. Zauważono, że decyzją Adama Bodnara bezprawnie odwołano prokuratura krajowego Dariusza Barskiego. "Państwo, w którym moc ustawy zastępuje 'moc poleceń premiera Donalda Tuska', przestaje być praworządne" - uznano. Zwrócono również uwagę na "lekceważenie prezydenckiego aktu łaski (...), postanowień Sądu Najwyższego przez tych polityków czy sędziów, którzy się z nimi nie zgadzają". Padły słowa o obchodzeniu konstytucji Dalej wnioskodawcy przekonują, że obóz władzy obchodzi zapisy konstytucyjne. Politycy PiS wskazują, że koalicja rządząca "zaczyna wprowadzać zupełnie inny porządek ustrojowy". "Wypełnia tym samym znamiona czynu zabronionego, opisanego w art. 127 par. 1 Kodeksu karnego" - podkreślają. Przepis ten mówi o zamachu stanu. "Sejm z rosnącą obawą odnotowuje fakt, że po 1989 roku groźba skutecznego zamachu konstytucyjnego, metody znanej z niechlubnej historii innych państw, nie była w Polsce nigdy tak realna, jak dzisiaj" - stwierdzono. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!