Kandydaci to <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-julia-przylebska,gsbi,363" title="Julia Przyłębska" target="_blank">Julia Przyłębska</a>, Henryk Cioch, Mariusz Muszyński, Lech Morawski i Piotr Pszczółkowski. Wicemarszałek poinformował na konferencji prasowej we wtorek w Sejmie, że nie wpłynęły inne kandydatury. - Zgłoszeni przez PiS kandydaci to "specjaliści i znawcy prawa, także konstytucyjnego" - mówił Terlecki. Poinformował również, że wybór sędziów TK dokonany w poprzedniej kadencji Sejmu jest niezgodny z prawem. - W środę odbędzie się głosowanie w Sejmie nad kandydaturami zgłoszonymi przez PiS - zapowiedział. Jeszcze przed spotkaniem prezydium PiS, na którym wybrano kandydatów, Terlecki przekonywał, że "sytuacja prawna wokół TK jest jasna, nie ma żadnego problemu, niepokój jest nieuzasadniony". - My nie odbieramy tego jako kryzys konstytucyjny, raczej dziwi nas fakt, że PO nadal usiłuje przekonywać, że jest jakiś problem. Problemu nie ma. Wszystkie procedury zostały dopełnione. Kandydaci są zgłoszeni, sytuacja prawna jest jasna. Niepokój jest nieuzasadniony i myślę, że on szybko się uspokoi - powiedział dziennikarzom w Sejmie Terlecki. Pytany, po co w takim razie było spotkanie u prezydenta Andrzeja Dudy, powiedział, że "prezydent troszczy się o to, żeby nie było pewnego bałaganu czy niepokoju w przestrzeni publicznej w związku z działaniami, które się toczą w Sejmie". Platforma: Marszałek powinien wykonać postanowienie TK <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-trybunal-konstytucyjny,gsbi,24" title="Trybunał Konstytucyjny" target="_blank">Trybunał Konstytucyjny</a> wystąpił do Sejmu, by powstrzymał się od wyboru nowych sędziów TK do czasu wydania wyroków wobec ustawy o TK oraz jej nowelizacji. Wniosek o to złożył do TK poseł PO <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-borys-budka,gsbi,1510" title="Borys Budka" target="_blank">Borys Budka</a>, jeden z autorów skarg do TK w tej sprawie. Zdaniem Cezarego Grabarczyka (PO), jeżeli marszałek Kuchciński nie wstrzyma się z wyznaczaniem na środę posiedzenia Sejmu, na którym posłowie mają dokonać wyboru nowych sędziów TK, złamie prawo. "Każdy, kto czyni bezskutecznymi orzeczenia sądów, podlega karze" - powiedział dziennikarzom Grabarczyk. "Marszałek Sejmu jest takim samym obywatelem Rzeczypospolitej, jak każdy z nas. Tak jak każdy obywatel musi respektować orzeczenia sądu. Postanowienie TK wydane w trybie zabezpieczenia jest orzeczeniem sądu, bo TK jest sądem. Wskazuje na to systematyka i wszystkie przepisy zawarte w konstytucji" - powiedział Grabarczyk. Poseł PO ocenił, że prace zmierzające do wyboru nowych sędziów TK mają "zawrotne tempo niespotykane dotąd przy tak znaczących rozstrzygnięciach". "Walka o demokratyczne państwo prawne trwa" - powiedział Grabarczyk. "Wzywamy marszałka, aby wykonał postanowienie Trybunału Konstytucyjnego i wierzymy, że marszałek uszanuje prawo" - dodał. Grabarczyk powiedział, że PO ma także zastrzeżenia do marszałka Kuchcińskiego, ponieważ rozpoczynające się w środę posiedzenie Sejmu zostało zwołane - jak mówił poseł PO - z naruszeniem regulaminu Sejmu. "Od zwołania do posiedzenia powinno upłynąć siedem dni. Ten termin nie został dotrzymany. To już jest recydywa, ponieważ marszałek także poprzednie posiedzenie Sejmu zwołał z naruszeniem regulaminu" - powiedział Grabarczyk. Robert Kropiwnicki (PO) ocenił, że w oparciu o wydane postanowienie TK marszałek Sejmu powinien powstrzymać się "od wszelkich działań" zmierzających do wyboru sędziów TK. "Dziwi nas to, że pan marszałek Kuchciński, pomimo tego, że otrzymał dzisiaj to postanowienie, kontynuuje procedurę". Dodał, że zaplanowana na godzinę 20 we wtorek sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka, która ma zaopiniować wnioski w sprawie wyboru na stanowiska sędziów TK, także nie powinna się odbyć. "Na mocy tego postanowienia TK będzie ona właściwie nielegalna. Wszystkie działania Sejmu powinny być wstrzymane do czasu wydania wyroku TK 3 grudnia" - powiedział Kropiwnicki. Jego zdaniem nie ma żadnego powodu do "gwałtownego uruchamiania wyboru Trybunału Konstytucyjnego". "Marszałek Kuchciński, jeżeli nie powstrzyma działań, naraża się na sankcje, na postępowanie prokuratorskie" - powiedział Kropiwnicki. 3 grudnia Trybunał ma zająć się wnioskiem o zbadanie konstytucyjności nowej ustawy o TK z czerwca 2015 r., na mocy której wybrano w październiku pięciu sędziów. 9 grudnia zaś ma zbadać skargi na nowelizację ustawy o TK autorstwa PiS, złożone przez PO i RPO.