Grupa posłów PiS zwróciła się do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie przepisów umożliwiających likwidację i rozwiązanie spółek mediów publicznych na podstawie Kodeksu spółek handlowych. Minister Bartłomiej Sienkiewicz dokonał takich zmian 19 grudnia. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar przedstawił swoje stanowisko w sprawie jako prokurator generalny. Stwierdził krótko: postępowanie przed TK podlega umorzeniu, ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku. Stanowisko uzasadnił na kilkunastu stronach. W podsumowaniu zaznaczył, że posłowie PiS wskazali normy zakresowe stosowania przepisów, które są wariantem interpretacyjnym i "przerzucają" na Trybunał Konstytucyjny badanie, czy utrwalił się sposób rozumienia przepisów we wskazanej sprawie. Ponadto Bodnar zaznaczył, że "prawidłowa interpretacja kwestionowanych przepisów prowadzi do odtworzenia normy o zupełnie innym, niż kwestionowany przez nich zakres". PiS o "niedźwiedziej przysłudze" Adama Bodnara Jednak nie to oświadczenie przykuło uwagę posłów PiS. Mimo że prokurator generalny przedstawił teoretycznie nieprzychylne politykom PiS stanowisko - jak pisze Paweł Jabłoński - wyświadczył Bartłomiejowi Sienkiewiczowi "niedźwiedzią przysługę". "W swoim piśmie do TK przyznał, że likwidacja TVP i Polskiego Radia wymaga zmiany ustawy. Tak jak od dawna mówi Prawo i Sprawiedliwość" - podkreślił Jabłoński w X. Chodzi o wątek, w którym politycy PiS - według Bodanra - wychodzą z założenia, że do likwidacji spółek stosuje się przepisu Kodeksu spółek handlowych. "Tymczasem problem ten nie jawi się jako oczywisty" - zaznacza prokurator generalny. Adam Bodnar: Likwidacja spółek wymaga zmiany ustawy Adam Bodnar wskazuje, że po pierwsze ustawodawca przewidział regulacje szczególne, dotyczące zawiązania i rejestracji spółek i zawarł je w ustawie o radiofonii i telewizji. Po drugie minister zaznacza, że przepisy Kodeksu spółek handlowych są właściwe dla klasycznych konstrukcji prawa handlowego. "Tymczasem w odniesieniu do podmiotów, jakimi są jednostki publicznej radiofonii i telewizji, to norma ustawowa stanowi, że telewizję publiczną i radiofonię publiczną 'tworzą' spółki. W przepisach przejściowych przewidziano jedynie procedurę zawiązania spółek i objęcia przez nich majątku" - pisze Bodnar. "Innymi słowy, rozwiązanie tychże spółek doprowadziłoby do stanu, w którym publicznej radiofonii i telewizji nie 'tworzy' już żadna spółka, co byłoby stanem sprzecznym z literalnym brzmieniem ustawy. Innymi słowy, należy uznać, że likwidacja jednostek publicznej radiofonii i telewizji wymaga zmiany ustawy" - czytamy dalej w piśmie prokuratora generalnego. Należy podkreślić, że proces likwidacji spółek mediów publicznych trwa i spółki te nie zostały formalnie zlikwidowane. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!