"Hucpą" i "teatrem politycznym" - nazwał wiceprzewodniczący klubu PO Waldy Dzikowski zapowiedź złożenia przez PiS wniosku o wotum nieufności dla ministra obrony. Podkreślił, że decyzje personalne dot. katastrofy smoleńskiej powinny zapadać dopiero po ustaleniu jej przyczyn przez polską komisję i prokuraturę. - To hucpa polityczna. Zamiast zachować spokój w tej trudnej dla wszystkich Polaków sytuacji, PiS sięga po oręż polityczny. Merytoryczne przesłanki nie odgrywają tutaj żadnej roli. PiS nie kieruje się rzeczywistą chęcią wyjaśnienia przyczyn katastrofy. To nieracjonalne, nierozsądne zachowanie, nakierowanie jedynie na to, aby trwał teatr polityczny - powiedział PAP Dzikowski. Pytany, czy minister Bogdan Klich nie zasłużył ma dymisję, Dzikowski odparł: "Najpierw trzeba stwierdzić, co było przyczyną katastrofy, a potem kierować wnioski o wotum nieufności". Przypomniał też, że premier Donald Tusk zapowiedział, iż wszelkie wnioski personalne za działania, które złożyły się na okoliczności i przyczyny katastrofy smoleńskiej, wyciągnie dopiero po opublikowaniu polskiego raportu w tej sprawie. Szef rządu zaznaczył, że prace komisji kierowanej przez szefa MSWiA Jerzego Millera będą zakończone tak szybko, jak to możliwe. Klub parlamentarny PiS złoży wniosek o wotum nieufności dla ministra Klicha w przyszłym tygodniu - poinformował w oświadczeniu przesłanym PAP prezes PiS Jarosław Kaczyński. "Powody wniosku są oczywiste. Podstawową przesłanką do odwołania Bogdana Klicha są bezprecedensowe katastrofy lotnicze za czasów pełnienia przez niego funkcji ministra" - podkreślił lider PiS.