Szef Komitetu Stałego dodał, że premier Donald Tusk udzielił PKW odpowiedzi w wyznaczonym terminie. "Pokazujemy precyzyjnie, jakie reguły finansowania - wg wytycznych PKW - obowiązują, a jaka była praktyka" - wskazał Maciej Berek. Zaznaczył również, że szczegóły pisma premiera zostaną wkrótce przedstawione. Dlaczego to ważne? Jeśli PKW odrzuci sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego, ten może stracić bardzo poważne pieniądze. Wielka kasa od państwa Po wyborach komitety wyborcze dostają dotację podmiotową, związaną z wydatkami na kampanię. Na razie nie znamy dokładnej kwoty, bo PKW wylicza ją właśnie na podstawie sprawozdania finansowego. To zazwyczaj duże sumy, na przykład w 2019 roku PiS dostało 30 mln zł, a Koalicja Obywatelska 25 mln. To nie wszystko. W Polsce partie polityczne dostają też roczne subwencje dla komitetów, które dostały co najmniej 3 proc. głosów w skali kraju (lub 6 proc. jeśli komitet startował jako koalicja). Ich wysokość wylicza się na podstawie liczby głosów oddanych na dany komitet. Te wyliczenia już znamy. Przykładowo PiS i KO będą rocznie dostawać w latach 2024-2027 po 25,9 mln zł. Jeśli jednak PKW odrzuci sprawozdanie finansowe, komitet może stracić do 75 proc. dotacji podmiotowej oraz do 75 proc. subwencji. Strach o miliony. Kłopoty PiS PKW ma podjąć decyzję do końca miesiąca. Posiedzenie ws. sprawozdań finansowych przesunięto na 31 lipca "z uwagi na konieczność uzupełnienia zgromadzonych materiałów w celu dokonania pogłębionej całościowej analizy". W ostatnich tygodniach ministrowie nowego rządu informowali o zawiadomieniach ws. nieprawidłowości przy kampanii PiS. Chodzi między innymi o wykorzystanie środków z Funduszu Sprawiedliwości oraz środków na pikniki 800 plus, które zdaniem obecnie rządzących miały służyć Prawu i Sprawiedliwości. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!