- My, walcząc z korupcją i skorumpowanymi politykami, byliśmy oskarżani o wprowadzanie praktyk totalitarnych, więc nie wykluczamy teraz skierowania sprawy do Strasburga, by pokazać, w jaki sposób dla zwalczania opozycji wykorzystuje do bezprawnych działań prokuraturę - mówi Ziobro. Według niego, prokuratura w uzasadnieniu wniosku o uchylenie posłowi immunitetu, wielokrotnie okłamała Sejm. - Wielokrotnie zmanipulowano orzeczenia Sądu Najwyższego, komentarze do kodeksu postępowania karnego, opinie znanych przedstawicieli nauki prawa karnego. Wszystko dlatego, że brakuje im argumentów - twierdzi były minister. Ziobro, zapytany przez "ND" o komentarz w sprawie opinii Włodzimierza Olewnika, iż minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski kłamał, twierdząc, że rodzina Olewników otrzymała już wgląd w tajne dokumenty - odparł: "Ćwiąkalski chyba ma skłonność do kłamstwa. Mam wrażenie, że to jest silniejsze od niego, taki nawyk, nie wiem, czy związany z jego złymi doświadczeniami zawodowymi, może bardziej z naturą, ale trudno mi to rozstrzygać".