w TVN24. Jak dodał, "nasi poprzednicy w zasadzie dziękowali Stanom Zjednoczonym, że mogą im za coś zapłacić". - Tak wyglądały negocjacje (...) Chcieli im dać wszystko, byle tylko mieć tę bazę w Polsce. To taka logika, która prowadzi do pełnego podporządkowania - powiedział Nowak. Zdaniem Nowaka, nad relacjami polsko-amerykańskimi od wielu lat wisiał "jakiś gigantyczny kompleks". - Rozpoczęła taką niegodnościową politykę uległości administracja Kwaśniewskiego, niestety była kontynuowana ona przez administrację Kaczyńskiego - ocenił. Nowak oświadczył też, że obecny rząd nie prowadzi negocjacji z amerykańskim sojusznikiem na kolanach. - To jest zasadnicza różnica - dodał. Szef gabinetu premiera był też pytany o to, czy może się zdarzyć tak, że nie dojdzie w lipcu do wizyty w Polsce amerykańskiej sekretarz stanu Condoleezzy Rice, bo na przykład Amerykanie nalegają, aby podczas wizyty zostało podpisane porozumienie w sprawie tarczy. Według Nowaka, Amerykanie wprost formułują oczekiwanie, że jeżeli "pani minister Rice ma do Polski przyjechać, to przyjedzie tylko po to, żeby podpisać porozumienie". - A my mówimy, że jeżeli to porozumienie rzeczywiście będzie wynegocjowane, to proszę bardzo. Jeżeli nie będzie wynegocjowane, to też jest serdecznie witana i zapraszana do Polski pani sekretarz stanu - dodał Nowak. Według wtorkowej "Rzeczpospolitej", Rice ma przyjechać do Polski 10 lipca. "Rz" podała, że Waszyngton liczy na podpisanie wówczas umowy o tarczy antyrakietowej z Polską. Premier Donald Tusk wyraził we wtorek nadzieję, że Condoleezza Rice odwiedzi Polskę "10 lipca lub każdego innego dnia". Według niego, nie jest wykluczone wówczas podpisanie "wstępnego porozumienia" ws. tarczy antyrakietowej, pod warunkiem jednak gwarancji bezpieczeństwa dla Polski. O wypowiedź Nowaka o tym, że rząd PiS był gotów pokryć koszty budowy w Polsce amerykańskiej bazy, pytany był inny gość TVN24, wicemarszałek Sejmu, Krzysztof Putra (PiS). Według niego, "opowiadanie czegoś takiego, że premier Jarosław Kaczyński chciał zapłacić USA za to, żeby w Polsce była zlokalizowana tarcza, to wypowiedź skandaliczna".