PiS chce ukarania Chlebowskiego za jego ubiegłotygodniową wypowiedź na temat wystąpienia sejmowego Ziobry w czasie, gdy Sejm zajmował się wnioskiem o uchylenie immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości. Jak napisano we wniosku do Komisji Etyki, Chlebowski "w sposób świadomy okłamał telewidzów informując ich, że wystąpienie posła PiS (...) było nie merytoryczne i nie odnosiło się do zarzutów stawianych byłemu ministrowi sprawiedliwości przez prokuraturę". Według PiS, było wręcz przeciwnie, a Ziobro większość swojego wystąpienia poświęcił "obaleniu argumentów prokuratury i wykazaniu ich bezzasadności". W ocenie PiS, "Zbigniew Chlebowski kłamiąc w tak istotnej dla wyborców sprawie zachował się w sposób niegodny mandatu posła". Z kolei Sebastian Karpiniuk miałby odpowiedzieć przed Komisją Etyki za ubiegłotygodniową wypowiedź o tym, że "w czasach słusznie minionych pan minister Ziobro byłby zdolnym enkawudzistą". PiS podkreśla we wniosku do Komisji w sprawie Karpiniuka, że "nie było to przejęzyczenie, czy słowa wypowiedziane w afekcie, ale świadome działanie, sprzeczne z regulaminem Sejmu i dobrymi obyczajami". "W Polsce określenie kogoś mianem enkawudzisty jest szczególnie obraźliwe i poniżające. (...)Nazwanie kogoś enkawudzistą jest tożsame z określeniami hitlerowiec i morderca" - czytamy we wniosku PiS do Komisji Etyki. Według ugrupowania, "tylko stanowcza reakcja komisji może powstrzymać posła Sebastiana Karpiniuka od dalszych zachowań, które przeczą dobrym obyczajom parlamentarnym i sprowadzają poziom debaty do medialnego spektaklu, w którym wszystko wolno".