Reklama

"PiS chce ograniczyć kontrolę opozycji nad służbami specjalnymi"

- PiS chce ograniczyć kontrolę opozycji nad służbami specjalnymi - uważają posłowie PO. Według nich taki właśnie cel ma zaproponowane przez PiS zmniejszenie z 9 do 7 maksymalnej liczby członków speckomisji i zniesienia jej rotacyjnego przewodnictwa.

Poseł PO Marek Wójcik przekonywał na konferencji prasowej w Sejmie, że PiS przy okazji zmian w Regulaminie Sejmu "próbuje przemycić ograniczenie sejmowej kontroli nad służbami specjalnymi".

- PiS proponuje po pierwsze ograniczenie liczby członków speckomisji, co będzie skutkowało tym, że któryś z klubów opozycyjnych pozostanie bez możliwości udziału w pracach komisji i bez kontroli nad tym, co się dzieje w służbach specjalnych  - powiedział Wójcik.

Druga zmiana zaproponowana przez PiS - kontynuował poseł PO - to likwidacja "sprawdzonej, wprowadzonej za czasów koalicji PO-PSL zasady rotacyjnego przewodnictwa w komisji ds. służb specjalnych". "PiS proponuje wprowadzenie stałego przewodniczącego. Naszym zdaniem ograniczy to dostęp klubów opozycyjnych do możliwości planowania pracy komisji ds. służb specjalnych" - ocenił Wójcik.

Tomasz Głogowski (PO) zapowiedział, że Platforma podczas drugiego czytania projektu zmian w Regulaminie Sejmu będzie wnosić poprawki dotyczące tego, aby zachować 9-osobowy skład speckomisji oraz rotacyjność jej przewodniczącego.  

Poseł PO, odchodzący minister sprawiedliwości Borys Budka powiedział, że PO liczy na refleksję posłów PiS i na to, że wycofają się z prób ograniczenia wpływu opozycji na prace speckomisji. "Mamy nadzieję, że nasz apel o rozsądek, o to, by PiS szanowało podstawowe zasady demokracji, jednak odniesie sukces" - powiedział Budka.

Reklama

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy