Autorem projektu dezyderatu jest współpracujący z PiS poseł niezrzeszony Ludwik Dorn. Projekt zobowiązuje sejmową Komisję Obrony Narodowej, aby zwróciła się do Prezesa Rady Ministrów o jak najszybsze przygotowanie i opublikowanie "białej księgi". Według projektu dezyderatu "biała księga" powinna w szczególności zawierać m.in: daty podejmowania decyzji i zawierania porozumień ze stroną rosyjską w kwestii wyboru procedur badania przyczyn katastrofy, daty i dokumentację wszelkich interwencji, przedłożeń i wystąpień strony polskiej wobec strony rosyjskiej oraz strony rosyjskiej wobec strony polskiej, kalendarium i dokumentację działania Zespołu Międzyresortowego ds. koordynacji działań podejmowanych w związku z tragicznym wypadkiem lotniczym pod Smoleńskiej powołanego przez premiera 11 kwietnia 2001 roku. - Rozmawiałem na temat dezyderatu z szefem klubu PiS Mariuszem Błaszczakiem. Posłowie PiS w Komisji Obrony Narodowej podpisali wniosek o włączenie tego punktu w posiedzenie komisji. To musi być zrobione w ciągu 30 dni. Wniosek - według mojej wiedzy - został już złożony w sekretariacie komisji - powiedział Dorn. Jak dodał, liczy na przyjęcie dezyderatu. - Odrzucane projekty PiS, na przykład rezolucji, zawierały oceny działań rządu czy instytucji takich jak MAK. W projekcie dezyderatu nie mamy do czynienia z żadnymi ocenami, tylko z postulatem dotyczącym ujawnienia faktów - uzasadnił Dorn. Szef komisji obrony Stanisław Wziątek (SLD) poinformował, że wniosek podpisany przez posłów PiS i Dorna jeszcze do niego nie dotarł. Podkreślił, że porządek obrad na najbliższe dwa posiedzenia komisji jest już zaplanowany, wobec tego posłowie dezyderatem mogliby się zająć w połowie marca. - Dla mnie ważniejsze jest w tej chwili, aby polska komisja (pracująca pod przewodnictwem) Jerzego Millera przedstawiła swój raport jak najszybciej. Kwestia "białej księgi" i ewentualnych zaniedbań rządu mogłaby nastąpić, gdy rząd sam dokona oceny wszystkich działań, jakie były dokonane w ramach wyjaśniania przyczyn katastrofy - podkreślił. Wziątek poinformował, że na początku marca odbędzie się posiedzenie komisji, zwołane na wniosek posłów PiS, w związku z lądowaniem 10 kwietnia ub.roku Jaka-40 na lotnisku w Smoleńsku.