Poseł PiS Andrzej Adamczyk powiedział na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie, że Nowak nie panuje nad podległymi mu urzędnikami, zamiast tego "walczy z mediami i zajmuje się walką z kolegami w rządzie". Adamczyk zarzucił urzędnikom ministerstwa transportu i jego szefostwu brak kompetencji. - Jak wygląda nadzór nad realizacją zadań transportowych, komunikacyjnych? (...) Kiedy wreszcie społeczeństwo, parlament zostanie poinformowany o prawdziwym stanie rzeczy. Kiedy wreszcie minister transportu stanie przed sejmową komisją i wytłumaczy się ze zdarzeń, które mają miejsce w ostatnich tygodniach? - pytał. - Mam nadzieję, że przyszły tydzień to będzie ten czas, kiedy będziemy mogli rozmawiać z ministrem do spraw transportu - dodał. Adamczyk podkreślił, że premier Donald Tusk powinien jak najszybciej zdymisjonować Nowaka. Oni są niekompetentni, kompromitują Polskę Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak domagał się, poza pozbawieniem funkcji Nowaka, dymisji wiceministra transportu Tadeusza Jarmuziewicza i szefa GDDKiA Lecha Witeckiego. - Oni są niekompetentni, kompromitują Polskę (...) Nie mamy szczęścia, że szefem polskiego rządu jest Donald Tusk, który dobiera sobie takich współpracowników, takich nieudaczników - powiedział. We wtorek firma Alpine Bau złożyła w GDDKiA oświadczenie, że nie dokończy budowy mostu na autostradzie A1 w Mszanie. Wykonawca nie wykluczył też, że zrezygnuje z realizacji innych kontraktów dla GDDKiA. W środę RMF FM podało, powołując się na pracowników Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, że Jarmuziewicz miał rozmawiać w restauracji o budowie odcinka autostrady A1 Świerklany-Gorzyczki z przedstawicielami budującej ten odcinek firmy Alpine Bau i lokalnymi władzami. RMF wskazywał, że pracownicy ministerstwa mieli zakaz spotkań towarzyskich z przedstawicielami firm wykonujących inwestycje zlecone przez GDDKiA. Jarmuziewicz złożył Nowakowi wyjaśnienia w sprawie swoich kontaktów z firmą budującą A1, a obecnie przebywa na urlopie. Jarmuziewicz oświadczył, że nadzorowanie kontraktów drogowych traktuje jako swój obowiązek, natomiast upublicznienie notatki jest w jego przekonaniu nieudolną próbą odwrócenia uwagi opinii publicznej od kłopotów na budowie A1 Świerklany-Gorzyczki. Czytaj na RMF24.PL: Jarmuziewicz nie widzi powodu, by żegnać się z resortem