Kierowca jechał drogą krajową nr 16 w województwie warmińsko-mazurskim. Cała historia rozpoczęła się od próby zatrzymania mężczyzny do kontroli drogowej w Sorkwitach, kilka kilometrów za Mrągowem. W miejscu, gdzie ograniczenie wynosi 50 km/h, kierowca pędził prawie trzy razy szybciej. Do pościgu włączył się funkcjonariusz ITD, który swoim motocyklem zajechał mu drogę. Kierujący hyundaiem nie miał jednak zamiaru się zatrzymać i potrącił funkcjonariusza. Kierowca co prawda staranował policyjną blokadę, ale potem został zepchnięty przez radiowóz. Prawie 50-kilometrowy pościg zakończył się dopiero w Olsztynie na ulicy Lubelskiej. 60-latek miał 0,19 promila alkoholu. Co ciekawe w tym miesiącu już cztery razy został zatrzymany za jazdę z procentami. Mężczyzna przebywa w policyjnym areszcie. Najprawdopodobniej usłyszy m.in. zarzut trzykrotnej napaści na funkcjonariusza.