"Koledzy mi mówią, że szkoda, żebym się zmarnował" - tłumaczy swoją decyzję Waglowski. Vagla nie ukrywa, że nie posiada "politycznego zaplecza, struktury, sztabu, i tak dalej"."Skoro nawijam ludziom makaron na uszy tym społeczeństwem obywatelskim i tym, że obywatele powinni być aktywni w swoim dobrze pojętym interesie, to należy samemu działać w takim duchu" - wyjaśnił bloger."Obywatele mogą być gospodarzami w ich własnym kraju. Możecie być obywatelami. To zaś oznacza odpowiedzialność za państwo. To zaś oznacza aktywność" - dodał Vagla, który rozpoczął już rekrutację komitetu wyborców.Waglowski zamierza wystartować w okręgu Warszawa: Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy, Wola.Urodzony w 1974 roku Waglowski był wielokrotnie nagradzany za swoją działalność blogerską.