Piotr Müller: Rządowi zależy, aby służby jak najszybciej wyjaśniły sprawę Banasia
Rządowi zależy, aby służby jak najszybciej wyjaśniły sprawę dotyczącą prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia - zapewnił w czwartek rzecznik rządu Piotr Müller. Wyraził nadzieję, że stanie się to w ciągu najbliższych kilku tygodni.
"Rządowi zależy, aby służby jak najszybciej wyjaśniły tę sprawę, więc liczę na to, że to w najbliższym czasie będzie możliwe" - powiedział Müller pytany w Radiu Plus o to, kiedy Centralne Biuro Antykorupcyjne odniesie się do wyjaśnień Banasia wobec zastrzeżeń CBA.
Dopytywany, co to znaczy "jak najszybciej" rzecznik rządu odpowiedział: "Mam nadzieję, że w ciągu kilku tygodni. Bo w moim przekonaniu ta sprawa powinna być zamknięta jak najszybciej" - dodał.
NIK poinformował w środę, że prezes NIK Marian Banaś w formie pisemnej odniesie się do zastrzeżeń CBA.
We wrześniu TVN w programie "Superwizjer" podał, że Banaś, b. minister finansów i szef Służby Celnej, zaniżył w oświadczeniach dochody z wynajmu kamienicy, mowa była także o powiazaniach Banasia ze stręczycielami. Jak informował "Superwizjer", Banaś wpisał do oświadczenia majątkowego m.in. kamienicę w Krakowie, gdzie mieścił się pensjonat oferujący pokoje na godziny, i że wynajem kamienicy o powierzchni 400 m kw. i dwóch mniejszych miał przynosić rocznie 65,7 tys. zł dochodu.
Pod koniec września Banaś udał się na urlop bezpłatny do czasu zakończenia postępowania kontrolnego CBA w sprawie jego oświadczeń majątkowych. Szef NIK oświadczył, że nie zarządzał pokazanym w materiale "Superwizjera" hotelem, obecnie nie jest właścicielem nieruchomości, a materiał TVN odbiera "jako próbę manipulacji, szkalowania i podważania dobrego imienia". Pozwał TVN i autora materiału Bertolda Kittela, żądając przeprosin, sprostowania i wpłaty na cel społeczny.