Piotr Müller: Ceny biletów w PKP na pewno nie pozostaną na obecnym poziomie

- Spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z kierownictwem Ministerstwa Infrastruktury ws. cen biletów kolejowych odbędzie w najbliższym czasie - mówił w środę Piotr Müller. Rzecznik rządu dodał, że należy podejmować dalsze działania w tym zakresie. - Premier oczekuje ich ze strony PKP SA - podkreślił. Rzecznik rządu zapytany o zerowy VAT na bilety kolejowe, nie wykluczył podjęcia przez rząd innych działań podatkowych.

Rzecznik rządu Piotr Mueller podczas briefingu prasowego
Rzecznik rządu Piotr Mueller podczas briefingu prasowegoRadek PietruszkaPAP

Premier Mateusz Morawiecki na wtorkowej konferencji prasowej zapowiedział, że ws. cen biletów kolejowych w najbliższych dniach będzie rozmawiał z kierownictwem Ministerstwa Infrastruktury.

- Na pewno na tym poziomie, na jakim dzisiaj ceny są (ceny biletów kolejowych - red.) one nie pozostaną - zapewnił szef rządu.

Piotr Müller: Wkrótce spotkanie premiera ws. cen biletów

Rzecznik rządu podczas środowej konferencji prasowej zapytany, czy jest już data spotkania premiera Morawieckiego z kierownictwem Ministerstwa Infrastruktury ws. cen biletów kolejowych, odpowiedział, że nie zna jeszcze konkretnej daty, ale zapewne "odbędzie w najbliższym czasie".

Dodał, że "dyspozycje dotyczące działań w tym obszarze zostały wydane już wcześniej, teraz jest kwestia ich weryfikacji i efektów oraz sprawdzenia, co jeszcze można w tym obszarze zrobić".

Müller przypomniał, że "rząd już skierował dodatkowe wsparcie też finansowe dla PKP SA na podstawie przepisów z zeszłego roku, ponieważ te ceny energii faktycznie poszybowały w górę".

- Gdyby nie pomoc rządu związana z tym wielomilionowym wsparciem, to faktycznie ceny biletów poszybowałyby jeszcze więcej - wskazał. Jak mówił, nie oznacza to, że rząd nie może podejmować dalszych działań, by te "ceny zbuforować".

- Nie zmienia to jednak faktu, że należy podejmować dalsze działania w tym zakresie i dlatego pan premier oczekuje takich działań ze strony PKP SA. Ale te ceny byłyby wyższe, są nadal za wysokie w naszym przekonaniu, i dlatego pan premier oczekuje dalszych działań - mówił rzecznik rządu.

Oczekiwania muszą uwzględniać realia

Müller podkreślił, że oczekiwania muszą uwzględniać realia. - Chodzi o to, aby spółka mogła też normalnie funkcjonować - tłumaczył.

Rzecznik rządu, pytany, dlaczego VAT na bilety PKP SA wynosi 8 proc., wskazał, że "jest określony limit zerowych stawek VAT, które może wprowadzić każdy kraj UE". Jak poinformował, jeżeli ten limit zostaje przekroczony, to trzeba zrezygnować z innych zerowych stawek VAT-owskich.

- To jest zawsze dylemat, w którym obszarze państwo UE chce zerować stawki VAT-owskie. Dlatego np. zdecydowaliśmy się na zerowy VAT na żywność, bo on jest kluczowy dla nas, a nie na inne rozwiązania - podkreślił Müller.

Nie wykluczył, że jakiekolwiek inne działania w zakresie podatkowym będą przyjęte przez rząd. - Ale na ten moment oczekujemy działań ze strony PKP - wskazał.

Minister Adamczyk mówi o dużych pieniądzach dla PKP

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu minister infrastruktury Andrzej Adamczyk przekazał, że "w tym roku w ramach umowy PSC (umowa na świadczenie usług publicznych - red.) PKP Intercity otrzyma 1 mld 290 mln i dodatkowo 575 mln z budżetu".

Dodał, że łącznie będzie to niemal 1,9 mld zł.

- To spowodowało, że podwyżka biletów nie wynosi 53 proc., a 11,8 proc. w pociągach, gdzie przejazd jest dotowany, czyli w TLK/IC. Z kolei pociągi komercyjne (Pendolino i ekspresowe - red.) mają zwyżkę cen biletów na poziomie inflacji - powiedział wówczas szef resortu infrastruktury.

Podwyżka cen w PKP

Na początku stycznia spółka PKP Intercity poinformowała, że od 11 stycznia zaczyna obowiązywać nowy cennik biletów. Ceny bazowe biletów jednorazowych w pociągach Pendolino wzrosną średnio o 17,8 proc., w pociągach EIC o 17,4 proc., a w pociągach TLK/IC średnio o 11,8 proc. Zapowiedzianą podwyżkę cen biletów uzasadniono wzrostem cen prądu.

Z danych resortu infrastruktury wynika, że z połączeń TLK/IC korzysta 90 proc. pasażerów PKP Intercity. Ich dotyczy zmiana cen o 11,8 procent.

Z kolei pasażerowie pociągów kategorii EIP (Pendolino) i EIC (ekspresowe) to łącznie 10 proc. ogólnej liczby korzystających z usług PKP Intercity. Te połączenia nie są dotowane i spółka uruchamia je na własne ryzyko biznesowe.

"Wydarzenia": PKP szykuje podwyżki. Nawet 265 zł za bilet z Gdańska do KrakowaPolsat News