Liroy-Marzec na piątkowej konferencji w Sejmie wystąpił z przedstawicielami stowarzyszenia Skuteczni, którego jest założycielem oraz Ruchu Samorządowego "Bezpartyjni". Przed konferencją odbyło się spotkanie w tym gronie. Poseł podkreślił, że istotą spotkania nie była "żadna walka o samorządy, polityczne działanie" po odejściu z klubu Kukiz'15, tylko postulat decentralizacji urzędów państwowych. "Jest to istotna rzecz, szczególnie w kontekście obecnych rozmów o nowej konstytucji, to jest rzecz istotna dla obywateli. Taka decentralizacja pomogłaby wielu regionom" - zauważył Liroy-Marzec. Dlatego jego stowarzyszenie oraz Ruch Samorządowy "Bezpartyjni" napisali list do prezydenta, w którym przekonują, że "Polska i jej Obywatele potrzebują wyrównania szans rozwoju". "Koncentracja urzędów, instytucji i organów władzy publicznej w stolicy wywołuje odpływ aktywności gospodarczej, społecznej i obywatelskiej z innych części kraju. Wszystko przez to, że w Warszawie niemal całkowicie skupia się życie publiczne" - podkreślono w liście. Jak przekonują jego autorzy, nie służy to rozwojowi innych regionów naszego państwa. Autorzy listu zwracają się do prezydenta, w związku z planowaną debatą konstytucyjną, z propozycją zmian w ustawie zasadniczej. Proponują, by w jednym z artykułów zapisać, że w stolicy RP mogą znajdować się siedziby nie więcej niż 1/3 centralnych organów administracji rządowej, zatrudniających nie więcej niż 1/3 pracowników tych organów administracji. Według tej propozycji siedziby Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego miałyby się znaleźć "w innych jednostkach podziału terytorialnego niż stolica". "To samo odnosi się do siedzib Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznika Praw Obywatelskich, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Narodowego Banku Polskiego oraz Rady Polityki Pieniężnej" - przewiduje propozycja. List ma być jeszcze w piątek złożony w biurze podawczym Kancelarii Prezydenta, jego autorzy liczą na zainicjowanie przez prezydenta debaty na temat ich postulatów. Decentralizacja, jak przekonywano na konferencji, pozwoliłaby na wyrównywanie szans i bardziej zrównoważony rozwój całego kraju oraz przyczyniłoby się do zmniejszenia korków, poprawy jakości powietrza i mniejszej liczby protestów w Warszawie.