Farfał zapowiedział, że zaskarży swoje zawieszenie do sądu. - Nie komentuję tej decyzji, zostawiam to radzie nadzorczej. Jedyne, co mogę powiedzieć, to to, że zaskarżę tę decyzję. To jest uchwała spółki prawa handlowego i podlega zaskarżeniu do sądu - powiedział Farfał. - W uzasadnieniu swej decyzji Rada Nadzorcza wskazała na kwestie związane z polityką kadrową prowadzoną w podlegających mu jednostkach spółki - głosi komunikat rady nadzorczej wydany po zakończeniu posiedzenia. Wniosek o zawieszenie Farfała zgłosił sekretarz rady nadzorczej Janusz Niedziela, który wcześniej bez skutku dwukrotnie wnioskował o jego odwołanie. nie udało się z nim skontaktować. Za zawieszeniem Farfała zagłosowało pięciu z dziewięciu członków rady nadzorczej. Według nieoficjalnych informacji przeciwny zawieszaniu Farfała był prezes TVP Andrzej Urbański, który do końca miał przekonywać radę nadzorczą, by tego nie robiła. Wnioski o odwołanie lub zawieszenie Siwka i Bochenka zgłosił członek rady nadzorczej Szymon Czynsz. Wnioski te poparło czterech członków rady, pięciu było przeciw. W rozmowie z Czynsz nie chciał komentować swoich wniosków. - Medialne roztrząsanie tych spraw w sytuacji tak konkurencyjnego rynku nie służy dobru spółki - powiedział. Farfał jest członkiem zarządu TVP od maja 2006 r. W zarządzie odpowiadał m.in. za biura handlu i współpracy z zagranicą oraz audytu i kontroli wewnętrznej. Wcześniej był członkiem Młodzieży Wszechpolskiej, z członkostwa w której zrezygnował w styczniu 2006 r., kiedy został wiceprezesem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Warszawie. Był też naczelnym pisma Młodzieży Wszechpolskiej - "Wszechpolak". W maju Farfał przegrał proces, który wytoczył "Gazecie Wyborczej". Sąd orzekł, że gazeta miała prawo nazwać go "byłym neonazistą". Wyrok jest nieprawomocny. Nie tylko zarząd TVP działać będzie w niepełnym składzie. W sobotę doszło też do zawieszenia połowy zarządu w Polskim Radiu. Rada nadzorcza na trzy miesiące zawiesiła w obowiązkach prezesa Krzysztofa Czabańskiego i wiceprezesa Jerzego Targalskiego. Czabański pozostaje przy tym członkiem rady nadzorczej TVP. To on wnioskował też (miesiąc temu) o wpisanie do czwartkowego porządku obrad RN TVP punktu mówiącego o zmianach w zarządzie. Sam nie zgłaszał jednak żadnych wniosków personalnych.