Piotr Duda: Wiem, dlaczego zostałem zaatakowany
Środowisko polityczne, które dziś walczy o przeżycie, zrobi wszystko, aby nie dopuścić do zmiany - mówi "Naszemu Dziennikowi" szef NSZZ "Solidarność"
Piotr Duda uważa, że został zaatakowany przez "Newsweek" właśnie teraz, ponieważ pozycja związku jest bardzo silna, a także jego pozycja w nim.
- Swoją wagę ma nasz udział w przegranej prezydenta Komorowskiego i fakt, że mamy umowę programową z nowym prezydentem Andrzejem Dudą - mówi szef NSZZ "Solidarność".
Według "Newsweeka" Piotr Duda na koszt "Solidarności" korzystał z luksusowego apartamentu w kołobrzeskim hotelu "Bałtyk". Dodatkowo część pracowników tego hotelu była według ustaleń tygodnika zatrudniona na umowach śmieciowych. Piotr Duda zarzucił autorom kłamstwa i zapowiedział skierowanie sprawy do sądu.
- Ich zadaniem było mnie zdyskredytować, przedstawić jako krezusa, który opływa w luksusy, nadużywa możliwości korzystania z hotelu. Będę walczył o swoje dobre imię, ale nikt nie będzie nam mówił i dyktował, co mamy robić ze związkowym majątkiem, kto w nim będzie wypoczywał i z niego korzystał. Nasz majątek nie należy do nich, tylko do NSZZ "Solidarność" - mówi Piotr Duda.
Zobacz też: Konferencja Piotra Dudy hitem internetu