KOD zgłosił w gdańskim ratuszu na 31 sierpnia całodobowe zgromadzenie na pl. Solidarności, gdzie zamierza zorganizować uroczystości 37. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Solidarność dostała na nie zaproszenie. Piotr Duda przekonywał w TVP Info, że działanie organizacji jest nie na miejscu. "Dzisiaj mamy taką sytuację, że otrzymujemy zaproszenie. Dla mnie to nie jest zaproszenie, tylko bezczelna prowokacja tak zwanych KOD-owców, którzy faktycznie zapraszają nas na nasze urodziny" - powiedział przewodniczący "Solidarności". Zdaniem Piotra Dudy, KOD-owi zależy na zakłóceniu uroczystości. "To jest kolejna prowokacja. Nie udaje się na miesięcznicach, nie udaje się na Wawelu, nie udało się podczas pogrzebu "Inki" i "Zagończyka", no to trzeba zrobić podczas uroczystości 'Solidarności'" - ocenił lider związkowców. Dotychczas obchody rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych organizowała "Solidarność". Tegoroczne centralne obchody 37. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych związek organizuje w Lubinie, w związku z 35. rocznicą krwawych wydarzeń w tym mieście. Będą hołdem dla trzech osób, które zostały zastrzelone w Lubinie podczas tłumienia przez milicję i ZOMO manifestacji z okazji drugiej rocznicy podpisania porozumień. Kilkadziesiąt osób zostało wówczas rannych. W uroczystościach pod pomnikiem Pamięci Ofiar Lubina 1982 weźmie udział prezydent Andrzej Duda. 31 sierpnia w Gdańsku o 17.00 zostanie odprawiona msza w Bazylice św. Brygidy, po której jej uczestnicy - jak co roku - przejdą na Plac Solidarności, pod bramę nr 2 Stoczni Gdańskiej, gdzie delegacje, w tym "Solidarności", złożą kwiaty. KOD o 19.00 organizuje na Placu Solidarności wiec, na który mają przybyć m.in. Lech Wałęsa, pierwszy przewodniczący "Solidarności" i Władysław Frasyniuk, były działacz opozycji demokratycznej i związku.