Pinkas: Dojdzie do porozumienia z z lekarzami
Wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas wyraził swoje głębokie przekonanie, że podczas piątkowych rozmów przedstawicieli strajkujących lekarzy z rządem dojdzie do porozumienia.
- Podczas piątkowych rozmów - według mojej oceny - związkowcy uzyskają taką informację i myślę, że powinna ona ucieszyć wszystkich pracowników ochrony zdrowia. Nie jesteśmy w stanie sprostać żądaniom lekarzy" - powiedział w czwartek Pinkas w Szczecinie.
- Jestem przekonany, że gdy dojdzie do rozmów - dojdzie do kompromisu (?) Determinacja jest istotna, ale nie na tyle, żeby burzyć poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków - podkreślił wiceminister. "Mam takie wrażenie, że gdy pokażemy twarde dane, na co stać ten kraj, to lekarze przestaną strajkować" - powiedział.
Jego zdaniem trwający już cztery dni strajk "za chwilę" stanie się bardzo dolegliwy dla pacjentów. To nie będzie sprzyjało dojściu do kompromisu, bo później będą ogromne naciski, przede wszystkim ze strony pacjentów - dodał Pinkas.
Obecny na konferencji negocjator porozumienia zielonogórskiego dr Marek Twardowski wątpi w możliwość kompromisu. "W Polsce są lekarze, który dzisiaj zarabiają 1300 zł. Jeśli oni dostaną przez najbliższe trzy lata po 15 proc. podwyżki, to po tych trzech latach będą zarabiać 2 tys. zł - powiedział Twardowski.
INTERIA.PL/PAP