Dowódca lotu PLF 101 do Smoleńska rok przed katastrofą przeszedł specjalistyczne, pełne szkolenie w procedurach precyzyjnego i nieprecyzyjnego podejścia. Piloci specpułku uczyli się w Zurychu latać na Embraerach 175. Obaj piloci wojskowi uzyskali lepsze rezultaty niż trenujący równolegle z nimi cywile z PLL LOT. Średni wynik w części teoretycznej cywilów wyniósł 80 procent, wojskowych - 95 procent. Wyjazdy pilotów specpułku do Zurychu związane były z projektem zakupu dwóch Embraerów 175 jako samolotów dla VIP-ów. Do transakcji miało dojść we wrześniu 2009 r., a w styczniu 2010 r. gotowe maszyny miały trafić na Okęcie.