Konferencja prasowa szefa Krajowej Administracji Skarbowej Marcina Łobody i zastępcy szefa Krajowej Administracji Skarbowej Zbigniewa Stawickiego rozpoczęła się w środę po godz. 11. KAS prowadzi działalność audytową w sprawie gospodarowanie środkami publicznymi - przekazał Łoboda. Dodał, ze organizacja bada m.in. transparentność, celowość i zgodność z prawem wydatkowania środków. KAS bada "układ zamknięty". 51 zawiadomień do prokuratury Marcina Łoboda przyznał, że za poprzedniej władzy doszło do nieprawidłowości, a celem KAS jest odzyskanie pieniędzy z budżetu państwa. - Kwota objętych badaniem środków to około 100 mld złotych - dodał. Prowadzonych jest 96 postępowań. Udokumentowane nieprawidłowości dotyczą około 5 mld złotych. Złożono 51 zawiadomień do prokuratury oraz 20 zawiadomień do rzecznika dyscypliny finansów publicznych. Złożone zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa obejmują kwotę ponad 3,2 mld zł. KAS. Potężne nieprawidłowości. Chodzi o środki z budżetu państwa Nieprawidłowości zdaniem KAS dotyczyły udzielenia dotacji podmiotom, które nie były rekomendowane przez komisje konkursowe do otrzymania dotacji lub w kwocie wyższej niż rekomendowano; udzielenia dotacji podmiotom, które nie spełniały kryteriów konkursowych oraz wykorzystywanie dotacji niezgodnie z przeznaczeniem. - Procedura przyznawania dotacji polegała na tym, że pracownicy resortu otrzymywali listę z zaznaczonymi podmiotami, które powinny otrzymać dotację. Te były zaznaczone symbolem dolara - opisywał sytuację w jednym z ministerstw Zbigniew Stawicki. Podano także inny przykład. - W ramach rozstrzygniętych konkursów w jednej z instytucji wypłacono beneficjentom 1,3 mld złotych, natomiast ponad 850 mln złotych nigdy nie zostało rozliczone - wskazywał Marcin Łoboda. KAS rozpoczął audyt. Kontrola 17 ministerstw Audytem jest objętych m.in. 28 fundacji, osiem stowarzyszeń, państwowe osoby prawne (m.in. Polski Instytut Sztuki Filmowej), urzędy i organy centralne, agencje wykonawcze (m.in. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju), jednostki budżetowe czy te podległe Lasom Państwowym. Wśród audytowanych jednostek znalazły się również uczelnie (Collegium Humanum, Akademia Wymiaru Sprawiedliwości), 17 ministerstw oraz jedna osoba fizyczna. Tusk o "układzie zamkniętym". Chodzi o 100 mld złotych O sprawie nieprawidłowości za rządów Zjednoczonej Prawicy informował opinię publiczną premier Donald Tusk. Określił sprawę jako "układ zamknięty". - Kwota wydatkowanych środków publicznych, ta "podejrzana kwota", którą uznała Krajowa Administracja Skarbowa, a nie tylko politycy i media, wynosi 100 miliardów złotych - powiedział w piątek szef rządu. - Kiedy mówię o "układzie zamkniętym", to mówię o bardzo dobrze przygotowanym mechanizmie wykorzystywania środków publicznych. Wykorzystywano też całe urzędy i pracowników. Ten mechanizm ma bezpośredni wpływ na to, co będzie się działo w Polsce przez najbliższe lata i miało też na pewno wpływ na wyniki wyborów - zaznaczył lider Koalicji Obywatelskiej. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!